W ramach wizyty Mariusza w Gdańsku, siatkarz trenował w czwartek wieczorem wraz z Krystianem Pieszczkiem, 17-letnim zawodnikiem, który z "dziką kartą" wystartuje w sobotniej rundzie SEC. Obaj sportowcy zmierzyli się ze sobą na torze żużlowym, wykorzystując do tego motocykl i sportowego quada. Trwający niemal 2 godziny trening obfitował w wiele ciekawych sytuacji, a Mariusz Wlazły nie ukrywał, że jest pod wielkim wrażeniem "czarnego sportu".
[i]- Dla mnie to niebywałe doświadczenie, które ciężko zdobyć grając w siatkówkę.
Pierwszy raz w życiu miałem okazję przejechać się na motorze żużlowym i powiem szczerze, że wrażenia są niezapomniane. Nie rozwijałem może jakichś wielkich prędkości, ale czułem jak wielką moc mają maszyny, na których próbowałem się ścigać - mówię zarówno o motocyklu, jak i o wyczynowym quadzie. Na pewno nie zmieniłbym jednak już teraz siatkówki na żużel, do tego sportu trzeba wyrabiać w sobie odwagę latami. Mam ogromny respekt do wszystkich żużlowców i nie mogę doczekać się sobotnich zawodów, jeszcze nigdy nie byłem na trybunach podczas tego typu wydarzenia [/i]- komentował "na gorąco" siatkarz PGE Skry Bełchatów, który specjalnie z okazji mistrzostw Europy na żużlu przyjechał do Gdańska.
Bilety (w cenie od 20 zł) na to wydarzenie dostępne są w przedsprzedaży przez sieć www.eventim.pl, a w dniu zawodów będą dostępne w kasach stadionu przy ul. Zawodników 1 od godziny 10:00. Organizatorzy apelują o zakup biletów i przyjście na stadion jak najwcześniej, tak by uniknąć kolejek pod kasami.
Transmisję telewizyjną na żywo przeprowadzi Eurosport. Start zawodów o 18:30, więcej informacji: www.speedwayeuro.com
{"id":"","title":""}
faux pas!