Lepsze to niż zwykły trening - wypowiedzi po treningu punktowanym Lubelskiego Węgla KMŻ i KSM Krosno

Zespoły Lubelskiego Węgla KMŻ i KSM-u Krosno miały okazję zmierzyć się w treningu punktowanym. W nim lepsi okazali się lublinianie. Oto co mówili po zawodach żużlowcy.

Dawid Lampart (gościnnie w KSM Krosno): Tor fajny, była możliwość pościgania się, bo wiadomo lepsze to niż zwykły trening. W pierwszych dwóch biegach troszkę się pomyliliśmy, ponieważ sprawdzałem silnik i nie za bardzo pasowało. Na szczęście powoli doszliśmy do tego, że w miarę to zaczęło jechać. Jeździłem w środę w Krakowie, w piątek w Lublinie, jakaś ciągłość jest, na pewno zawody coś mi dały i jestem o ten jeden sparing mądrzejszy.

Michał Łopaczewski (gościnnie w KSM Krosno): Myślę, że miałem dobry występ na lubelskim torze. Mam nadzieję, że teraz działacze z Opola zobaczą, że się staram. Pokazałem, że umiem jeździć i chciałbym wystąpić w kolejnym meczu ligowym z Wandą Kraków. Szkoda tylko tego wyścigu, w którym upadłem, niepotrzebnie się ta sytuacja zdarzyła. Po upadku czuję się dobrze, pojechałem w następnym biegu, może miałem trochę gorszy występ ale jest dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie. Cieszę się, że mogłem tutaj przyjechać i chciałbym za to podziękować dwóm osobom, które mnie wspierają.

Adrian Szewczykowski (KSM Krosno): Generalnie jestem zadowolony z tego występu bo nie pojeździłem ostatnio za dużo, choć nie siedziałem biernie, bo trochę trenowałem w Gorzowie. Fajnie było się pościgać w sparingu pierwszy raz po takiej dłuższej przerwie. W trakcie zawodów porobiliśmy trochę korekt w motocyklach i widać, że idzie to w lepszym kierunku.

Karol Baran (Lubelski Węgiel KMŻ): Te zawody to był dla nas dobry trening. Czeka nas teraz spotkanie z Gdańskiem, dla nas ten mecz jest ważny jak każdy inny, jako zawodnik wyjeżdżam na tor i chcę wygrywać czasem tak jest, że nie wychodzi, w tym roku miałem taki mecz w Łodzi. Robimy wszystko aby ten najbliższy mecz wygrać, a nawet musimy go wygrać.

Źródło artykułu: