- Turnieje tam rozgrywane widziałem dotąd jedynie w telewizji. To jest jednak cykl Grand Prix i wiemy, że będzie trudno. Chcę awansować do półfinałów. Jeśli tak się stanie, będzie to dobry dzień - przyznał żużlowiec. - Wiem, że będzie to jeden z najtrudniejszych turniejów w mojej karierze. Nigdy nie ścigałem się w Terenzano - nie miałem nawet okazji być we Włoszech - dodał.
Ward jest obecnie na dwunastej pozycji w klasyfikacji przejściowej cyklu Grand Prix. Jest to efekt kontuzji, przez którą musiał opuścić kilka turniejów. Do ósmego miejsca traci 18 "oczek". - Jestem poza walką o najwyższe cele i wiem, że powinienem skupić się na walce o czołową ósemkę. Wszystko zależy od tego, co zrobią inni ludzie. Wielu zawodników przeplata dobre rezultaty ze słabszymi. Jedynie pierwszych trzech czy czterech żużlowców jest w miarę regularnych - stwierdził.
źródło: speedwaygp.com