Jonsson powrócił do rywalizacji w niezłym stylu. "Czuję się trochę zardzewiały"

Andreas Jonsson powrócił do ścigania po kontuzji łopatki odniesionej podczas Grand Prix Danii w Kopenhadze. We wtorek Szwed był jednym z głównych autorów zwycięstwa Smederny Eskilstuna nad Vastervik.

Reprezentant Stelmet Falubazu Zielona Góra w końcu mógł sprawdzić swoją formę w rywalizacji z innymi zawodnikami. W ostatniej kolejce szwedzkiej Elitserien zdobył dla Smederny Eskilstuna 10 punktów z bonusem. Wicemistrz świata z 2011 roku jest zadowolony z uzyskanego wyniku. - Jest dobrze. Czuję się trochę "zardzewiały", ale to siedzi głównie w głowie. Nie miałem jakiegoś przygotowania fizycznego i przypuszczam, że mogę odczuwać jeszcze ból. Ale to dobrze, bo to sprawi, że wyleczę się szybciej. Czułem się bardzo dobrze na torze. W jednym starcie mi nie wyszło, ale ogólnie było nieźle - powiedział Andreas Jonsson.

W spotkaniu Allsvenskan League pomiędzy Rospiggarną Hallstavik a Ornarną Mariestad, Andreas zapisał na swoim koncie 6 oczek w dwóch biegach. Mecz został przerwany po ośmiu biegach z powodu złej pogody. Przed byłym zawodnikiem Polonii Bydgoszcz znacznie trudniejsze zawody. 15 sierpnia Szwed uda się prawdopodobnie razem z ekipą Falubazu powalczyć o ligowe punkty do Rzeszowa, a dwa dni później będzie chciał się jak najlepiej zaprezentować podczas Grand Prix Łotwy w Daugavpils.

źródło: falubaz.com

Na co będzie stać Jonssona w walce z najlepszymi?
Na co będzie stać Jonssona w walce z najlepszymi?
Źródło artykułu: