Wychodzi przemęczenie dla zawodnika i sprzętu - wypowiedzi po turnieju zaplecza kadry juniorów w Lublinie

Turniej zaplecza kadry juniorów, który odbył się w Lublinie wygrał Krystian Pieszczek. Co po zawodach powiedział zwycięzca i inni żużlowcy?

Krystian Pieszczek (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Mogę powiedzieć, że były to udane zawody, szkoda tego jednego biegu, w którym przegrałem. Próbowałem w nim zaatakować, ale się nie za bardzo dało. Jak tor nie był za bardzo polewany to można się było odepchnąć i coś powalczyć, ale rewelacja to jednak nie była. Testowałem tutaj nowy silnik i jestem z niego zadowolony.

Hubert Łęgowik (Dospel Włókniarz Częstochowa): Jestem zadowolony, tor mi sprzyjał. Przyjechałem tutaj bardziej w ramach testów, ale nie sądziłem, że będzie aż tak dobrze. Cieszę się z tego, że zająłem drugie miejsce i życzyłbym sobie więcej takich zawodów. Chciałbym pojechać w play–offach w barwach Włókniarza i pomóc swojej drużynie jeżeli będzie to możliwe.

Bartosz Bietracki (składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz): Na początku nie układało się to najlepiej, później przypasowały ustawienia i miałem dobre dwa biegi. Na koniec wyjechałem ze startu i nie dałem rady wyprzedzić, jechał przede mną Oskar Bober i cały czas mnie blokował. Ogólnie to ciężko było wyprzedzać, na końcu porobiło się trochę dziur, ale nie przeszkadzało to za bardzo.

Alex Zgardziński (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Zrobiłem sobie tak naprawdę trening. Po trzech dniach ciągłej jazdy w takie upały wychodzi przemęczenie dla zawodnika i sprzętu. Sprzęgła się paliły i nie wytrzymywały. Mogę powiedzieć, że wyszły te zawody tak sobie.

Źródło artykułu: