Michał Łopaczewski będzie wypożyczony do Lublina

[tag=6415]Michał Łopaczewski[/tag] prawdopodobnie zostanie wypożyczony z Kolejarza Opole do Lubelskiego Węgla KMŻ. W barwach opolskiej drużyny wystąpił w jednym meczu.

"Łopata" jako pierwszy podpisał kontrakt z Kolejarzem w zimowym okienku transferowym. Choć liczył na częste starty w drugoligowym zespole, to nie potrafił przedrzeć się do składu. Zadebiutował dopiero w czerwcowym meczu z Victorią Piła, zastępując kontuzjowanego Marcina Jędrzejewskiego.

Mimo że spisał się bez zarzutu i w dobrym stylu zdobył siedem punktów, to więcej szans nie otrzymał. Głównie ze względu na słabą dyspozycję na treningach oraz złe zachowanie poza torem (po jednym z treningów wdał się w ostrą sprzeczkę z trenerem Andrzejem Maroszkiem). Swoich sił spróbuje w wyższej klasie w barwach klubu z Lublina. - Rozmawiałem zarówno z Michałem, jak i Dariuszem Sprawką - mówi prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Nie będziemy robić przeszkód zawodnikowi przy wypożyczeniu. Uzyskał naszą zgodę, bo nie możemy mu zapewnić stałego miejsca w składzie. Posiada niską KSM i zgłosił się po niego Lublin, który zamierza w rundzie finałowej oszczędzać. Życzę Michałowi powodzenia.

Regulamin zezwala na wypożyczenie, ponieważ Łopaczewski nie przekroczył w bieżących rozgrywkach granicy ośmiu punktów. Wychowanek Polonii Bydgoszcz z niezłej strony pokazał się w niedawnym sparingu lublinian z KSM-em Krosno, w którym gościnnie reprezentował Wilków. Zakończył zawody z dorobkiem 9 oczek, pokonując między innymi Karola Barana i Pawła Miesiąca

Lublin będzie siódmym przystankiem w karierze Łopaczewskiego. Wcześniej przywdziewał plastrony drużyn z Bydgoszczy, Łodzi, Krakowa, Piły, Krosna i Opola. W żadnej z ekip nie zagrzał miejsca na dłużej.

Michał Łopaczewski po debiucie w Kolejarzu miał powody do radości. Jednak w klubie ze stolicy polskiej piosenki prawdopodobnie już nie wystartuje
Michał Łopaczewski po debiucie w Kolejarzu miał powody do radości. Jednak w klubie ze stolicy polskiej piosenki prawdopodobnie już nie wystartuje

Źródło artykułu: