Wtorkowe zawody były trudne - zwłaszcza dla kibiców. Wielu uczestników półfinału co tydzień startuje w Ekstralidze i potrafi jeździć na względnie niezłym poziomie, nie brakuje im też ambicji. Ale na drodze do stworzenia dobrego widowiska stanęła nawierzchnia - tak sucha, że prawie każdy wyjazd na "szeroką" kończył się otrzymaniem solidnej szprycy i stratą prędkości. Organizatorom i sędziemu przeszkodziła z kolei pogoda - przed zawodami i w trakcie to padało, to przejaśniało się i nikt nie chciał ryzykować przerwania zawodów z powodu stanu toru. Do tego doszły różnice sprzętowe i najdalej na wyjściu z pierwszego wirażu zwykle było "po wyścigu".
Na tle najnudniejszych w tym roku zawodów w Krakowie (nie licząc meczu ligowego z MIR-em Równe) każde "wydarzenie" mające miejsce dalej niż na pierwszym wirażu było godne uwagi. Autorem akcji zawodów był Ernest Koza. W biegu 16. wygrał start wspólnie z Mateuszem Borowiczem, by szybko spaść na ostatnie miejsce. Wychowanek Jaskółek nie odpuścił i na drugim wirażu objechał "po dużej" wrocławian, po czym dowiózł dwa punkty do mety (to akurat nie było wymagające). W tym samym biegu Mike Trzensiok zanotował uślizg na drugim wirażu, a w 17. to samo w tym samym miejscu zrobili Grzegorz Bassara oraz Mateusz Wieczorek.
Za niespodziankę dnia należy uznać Unię Tarnów. Oprócz wspomnianego Ernesta Kozy ze świetnej strony pokazali się Mateusz Borowicz (na ogół zdobywający nie więcej niż 3 punkty w lidze) i Edward Mazur (prawie niejeżdżący w Ekstralidze). Jeśli tę trójkę w finale wesprze Kacper Gomólski, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby i tam Unia zajęła jedno z czołowych miejsc. Jeśli chodzi o największych przegranych - Stelmet Falubaz - trudno oczekiwać awansu, nawet mając w miarę równie jeżdżącego Strzelca i estetycznie balansującego na motocyklu Zgardzińskiego, jeśli objeżdżony w Ekstralidze Kamil Adamczewski spośród bardziej wymagających przeciwników pokonał tylko wrocławian. Choć dodajmy, że zawodnik Falubazu ani razu nie startował przeciwko parze którejś z odstających od reszty drużyn.
To, co jeszcze może zwrócić uwagę w punktacji, to duża ilość defektów. Niestety, tylko Dawidowi Wawrzyniakowi faktycznie nawalił sprzęt. Pozostali zawodnicy, gdy tracili szanse na dogonienie rywala, zjeżdżali z toru, co doskonale ilustruje poziom emocji, jakie czekały na grupkę najbardziej zapalonych kibiców.
Punktacja:
I. SCKM Włókniarz Częstochowa - 27 pkt.
19. Artur Czaja - 9 (3,3,3,d)
20. Rafał Malczewski - 10+2 (2*,3,2*,3)
21. Hubert Łęgowik - 7+1 (2*,t,3,2)
28. Oskar Polis - 1 (1)
II. Unia Tarnów - 24 pkt.
16. Mateusz Borowicz - 10+1 (1*,3,3,3)
17. Edward Mazur - 7+2 (2,1,2*,2*)
18. Ernest Koza - 7+2 (0,2*,2*,3)
III. Betard Sparta Wrocław - 22 pkt.
4. Patryk Dolny - 11 (3,3,2,3)
5. Mike Trzensiok - 4+2 (2*,2*,u,-)
6. Patryk Malitowski - 6+2 (2*,1*,1,2)
23. Łukasz Bojarski - 1 (1)
------------------
IV. Stelmet Falubaz Zielona Góra - 19 pkt.
10. Adam Strzelec - 8+2 (2*,3,2*,1)
11. Alex Zgardziński - 7 (3,0,1,3)
12. Kamil Adamczewski - 4 (1,3,d,0)
V. SERV-NET Start Gniezno - 13 pkt.
13. Oskar Fajfer - 9 (3,2,1,3)
14. Adrian Gała - 4 (2,0,2)
15. Dawid Wawrzyniak - 0 (d,u,d,d)
VI Speedway Wanda Instal Kraków - 11 pkt.
1. Marcin Wawrzyniak - 3 (d,1,1,1)
2. brak zawodnika
3. Krystian Rempała - 5 (2,d,3)
22. Dawid Matura - 3 (1,1,1,d)
VII. KSM Krosno - 9 pkt.
7. Mateusz Wieczorek - 2 (0,1,w,1)
8. Łukasz Kret - 7 (1,3,1,2)
9. Grzegorz Bassara - 0 (d,d,0,w)
Bieg po biegu:
1. (70,5) Trzensiok, Dolny, Matura, M. Wawrzyniak (d4)
2. (69,2) Zgardziński, Strzelec, Kret, Wieczorek
3. (69,1) Fajfer, Mazur, Borowicz, Gała
4. (69,5) Czaja, Malczewski, M. Wawrzyniak, Rempała
5. (69,3) Dolny, Malitowski, Wieczorek, Bassara (d4)
6. (69,0) Strzelec, Fajfer, Adamczewski, D. Wawrzyniak (d4)
7. (69,1) Czaja, Łęgowik, Mazur, Koza
8. (70,8) Kret, Rempała, M. Wawrzyniak, Bassara (d4)
9. (70,1) Adamczewski, Dolny, Malitowski, Zgardziński
10. (69,6) Malczewski, Gała, Polis, D. Wawrzyniak (u4) (Łęgowik - t)
11. (69,1) Borowicz, Mazur, Matura, Rempała (d4)
12. (70,3) Dolny, Trzensiok, Fajfer, Gała
13. (69,2) Borowicz, Koza, Kret, Bassara
14. (69,9) Łęgowik, Malczewski, Zgardziński, Adamczewski (d3)
15. (70,6) Rempała, Gała, Matura, D. Wawrzyniak (d4)
16. (69,4) Borowicz, Koza, Malitowski, Trzensiok (u4)
17. (71,2) Czaja, Łęgowik, Wieczorek (w/u), Bassara (u)
18. (70,2) Zgardziński, Strzelec, M. Wawrzyniak, Matura (d4)
19. (70,1) Malczewski, Malitowski, Bojarski, Czaja (d4)
20. (71,0) Fajfer, Kret, Wieczorek, D. Wawrzyniak (d/start)
21. (70,0) Koza, Mazur, Strzelec, Adamczewski
Najlepszy czas dnia: 69,0 uzyskał Adam Strzelec w biegu 6.
Sędziował: Zdzisław Fyda z Krakowa.
Widzów: ok. 200.