Nie zasługujemy na miejsce w Ekstralidze - wypowiedzi po meczu składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz - PGE Marma Rzeszów

Składywęgla.pl Polonia pokonała 46:44 PGE Marmę. Po zawodach w obu ekipach - szczególnie wśród gości - panowały minorowe nastroje bowiem i bydgoszczanie i rzeszowianie spadają z Enea Ekstraligi.

Dariusz Śledź (trener PGE Marma Rzeszów): Nasze cele w tym roku były zupełne inne. Nie dość, że nie udało się nam ich zrealizować, to jeszcze lecimy z ligi. Widocznie byliśmy tak słabi, że nie zasługujemy na miejsce w ekstralidze. O naszym spadku zdecydowało kilka czynników. Nie czas teraz szukać jednak tłumaczeń, trzeba wziąć tą porażkę po męsku, na klatę. Dziś w Bydgoszczy też byliśmy zbyt słabi, by wygrać. Trzeba budować zespół od nowa. Mam nadzieję, że zostaną z nami sponsorzy. Ten klub i Rzeszów zasługują bowiem na ekstraligę. To jesteśmy winni naszym wspaniałym kibicom, którzy jeździli za nami po całej Polsce. Bardzo dziękuję im za wsparcie podczas całego sezonu. A bydgoszczanom gratuluję zwycięstwa. Mimo, że już wcześniej pożegnali się z ekstraligą do samego końca jeździli z zębem.

Jacek Woźniak (trener składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz): Nasz los był już wcześniej przesądzony. Ale bardzo mnie cieszy postawa zespołu w dwóch ostatnich meczach. Tymi wygranymi daliśmy choć trochę radości naszym kibicom. Dziękuję wszystkich chłopakom za ambitną jazdą do samego końca rozgrywek. Dziś byliśmy lepsi od zespołu z Rzeszowa, który przed tym meczem miał nóż gardle. Choć wygrana bardzo cieszy, to szkoda, że przez taki wynik rywale też żegnają się z ekstraligą. Bałem się, że w końcówce zawodów zabraknie nam punktów Saszy Łoktajewa, który miał spore problemy sprzętowe. Ale na szczęście inni zawodnicy nie zawiedli w decydujących momentach.

Rafał Okoniewski (PGE Marma Rzeszów): Ostatnio mam spore problemy sprzętowe i spisuję się poniżej oczekiwań. Dziś też długo szukałem odpowiednich ustawień i dlatego początek spotkania był w moim wykonaniu słabiutki. Polonia nam szybko uciekła, a potem nie zdołaliśmy odrobić wszystkich strat. Niestety, ta porażka oznacza nasz spadek do I ligi. Gratuluję kolegom z Bydgoszczy zwycięstwa, dzielnie walczyli do samego końca i byli dziś od nas lepsi.

Łukasz Sówka (PGE Marma Rzeszów): Ze swojego wyniku jestem w miarę zadowolony, bo uważam, że sześć punktów zdobytych na wyjeździe przez juniora to przyzwoity wynik. Niestety, przegraliśmy najważniejszy mecz sezonu i co jest najgorsze spadamy z ligi. Nie ma co ukrywać, że Polonia była od nas lepsza i wygrała zasłużenie.

Hans Andersen (składywęgla.pl Polonia): Ten mecz mogę zaliczyć do bardzo udanych, ale niestety w sezonie nie było już tak dobrze. Mówię o sobie i drużynie. Rozgrywki zaczęliśmy od dwóch dobrych, choć przegranych spotkań wyjazdowych i rozbudziliśmy nadzieje kibiców. Potem jednak było znacznie gorzej, prawie w każdym meczu ktoś z nas bardzo zawodził i przegrywaliśmy kolejne ważne spotkania. W efekcie nie obroniliśmy ekstraligi, ale cieszę się, że chociaż na koniec sezonu wygraliśmy dwa mecze i sprawiliśmy odrobinę radości naszym najwierniejszym fanom.

Krzysztof Buczkowski (składywęgla.pl Polonia): Od początku spotkania byliśmy lepsi od kolegów z Rzeszowa. Rywale całe zawody nas ambitnie gonili, ale nie mogli objąć prowadzenia. W ostatnim wyścigu przywieźliśmy cenny remis i wygraliśmy drugi mecz z rzędu w tym sezonie. To zwycięstwo na pewno cieszy, choć nic nam nie dało, bo już dawno spadliśmy z ligi. Nikt z nas nie może mieć zatem powodów do radości. W tych rozgrywkach o wiele więcej było bowiem minusów niż plusów.

Źródło artykułu: