Lubelski Węgiel KMŻ - GKM Grudziądz 39:51 (wynik)

nas słabe starty próbowali rekompensować walką na trasie. Kilka moich spostrzeżeń - Rujner i Cyran jeździli bardzo ładnie, u nas zawiódł Mati, Madej wyraźnie zamykał gaz na starcie a potem mimo ambicji brakowało mu szybkości. Harris i Nicholls - wzorowo, Karpow też choć nierówno, ale on jest usprawiedliwiony. Kościuch super, świetne starty a potem na trasie czekał na kolegę. Chrzanek jak to chrzanek...w Lublinie nie błyszczał ale tez wstydu nie było. Nasi - Jeleń, Łełek i Karol - walecznie (Łełek znowu musi pracowac nad startami choć w pierwszym biegu pięknie rozprowadził Jelenia), Ciapek - chyba najbardziej pogniewał się na DS i nie przyłożył się do meczu, w sumie zabrakło Jego punktów. No i mistrz Łopaczewski, poza pierwszym biegiem, padaka - mam nadzieję że DS zobaczył co go czeka jak zrobi skład właśnie "łopatą" zamiast pieniędzmi...chłopak jest niebezpieczny i tylko cud że nie zrobił nikomu krzywdy...Na koniec dwie sprawy - pierwsza, chłopaki z Grudziądza przejechali się na prezentacji a w pierwszym meczu olali kibiców. Plus pierwszy. Karpow po 14 biegu znowu chciał poubliżać kibicom ( tak jak ostatnie trzy razy w Lublinie) ale jak zobaczył że na stojąco dostał brawa to się opamiętał i podziękował za gratulacje. Plus drugi. Życze GKM powodzenia, nie dajcie sobie wmówić że jesteście za słabi na EE. Będzie nowy sezon, nowe rozdanie, emocji z konfrontacji z najlepszymi nikt Wam nie zabierze a życie pokaże jak będzie. Na koniec wielkie podziękowania dla kibiców z Lublina, jak zwykle wzorowe zachowanie i szacunek dla rywala i liczne grono na trybunach mimo szopki w tygodniu... pozdrawiam

lepsi. Gdyby nie te przedmeczowe szopki wynik mógł by być inny. Mimo wszystko fajnie było zobaczyć chłopaków w tym skłądzie. Tylko Cama było brak.... Szkoda.

szczęście w pierwszym meczu ,brak Jeleniewskiego i defekt Kuciapy na ostatniej prostej finałowego biegu..Teraz sprawa tzw.oszczędności,źle rozegrana przez władze klubu z Lublina. Ciekawe jest z punktu widzenia finansowego ,że zespół Lublina jeżdżący polskim składem ma większe problemy niż Grudziądz który wystawia wszystkich obcokrajowców na słabiutki Rawicz.

wynik. Gratulacje dla kolegów z Grudziądza.

jedno, ze gdybysmy pojechali tym "oszczednościowym" skladem, to przy tak dysponowanych anglikach, moglibysmy ogladac cos czego ja w zuzlu jeszcze nie widzialem, czyli dublowanie jak w f1..