Jarosław Dymek (menadżer Dospelu Włókniarza Częstochowa): Niestety nie udało nam się wygrać tego meczu stąd trzy punkty zostają w Zielonej Górze. Teraz czeka nas faza play-off i jeszcze cięższe spotkania w tym sezonie. Przerwano mecz z powodu opadów deszczu. Nie wiadomo jakby się to potoczyło gdybyśmy mieli rozegrać to spotkanie do końca. Po takich opadach jakie nastąpiły to można by było rzucać kostką, bo różnie mogłoby się to zakończyć. Stąd decyzja sędziego była jak najbardziej słuszna, gdyż tor stał się niebezpieczny. Kibice w Zielonej Górze od wielu lat świetnie dopingują swoją drużynę, ale myślę że w tym spotkaniu nasi fani z Częstochowy nie byli gorsi. W Częstochowie również panuje kapitalna atmosfera. Sektor kibiców przyjezdnych w Zielonej Górze jest blisko parkingu, więc wszystko doskonale słyszeliśmy. Dziękuję im za to, są naszym ósmym zawodnikiem.
Grigorij Łaguta (zawodnik Dospelu Włókniarza Częstochowa): To było ciężkie spotkanie. Zabrakło w nim trochę punktów pozostałych chłopaków. Staraliśmy się pojechać jak najlepiej, ale nie wyszło. Cieszymy się z tego, że jesteśmy w fazie play-off gdzie czekają nas kolejne ciężkie spotkania. Przygotujemy się jak najlepiej do następnych meczów.
Michael Jepsen Jensen (zawodnik Dospelu Włókniarza Częstochowa): Zawody były w porządku. Tor był przyczepny, wiele zależało od startu. Generalnie reasumując byłem szybki. Mimo tego parę razy nie udało mi się pojechać tak jakbym chciał i traciłem pozycje.
Rafał Dobrucki (trener Stelmetu Falubazu Zielona Góra): To było trudne spotkanie. Wiedzieliśmy, że nie było odpuszczania, bo wszyscy jechali naprawdę bardzo ostro do samego końca. Także te przedmeczowe przepowiednie to nie były słowa rzucane na wiatr. Częstochowska drużyna również jechała do nas po wygraną. Zwycięstwa się nie sądzi więc nie będę tego robił.
Patryk Dudek (zawodnik Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Te zawody od początku były bardzo zacięte. Spotkały się dwie najsilniejsze drużyny. Na pewno cieszy nas ta wygrana, bo pokazaliśmy się moim zdaniem z bardzo mocnej strony na własnym torze z takim rywalem. Wszystko poszło tak jak miało zagrać. Oczywiście poza moimi sprzętowymi problemami, ale to już przeszłość. Jedziemy z pierwszego miejsca i czekamy na play-offy.
Piotr Protasiewicz (kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra): Cieszymy się bardzo z wygranej. Cała drużyna pojechała dobre spotkanie. Niestety trzeba będzie o tym zapomnieć szybko, gdyż przed nami play-offy. Przygotowujemy się więc do kolejnych ważnych meczów decydujących, gdzie każdy wyścig jest na wagę medali. Szykuje się więc zacięta walka. Spotkanie lidera z wiceliderem nie wypadło nam najgorzej, może troszeczkę brakowało walki i możliwości ścigania się. Ja również troszeczkę błądziłem w niektórych wyścigach. Jednak końcówka meczu była przyzwoita.
[b]Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news
{"id":"","title":""}
[/b]