Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk w niedzielę zaskoczyli wszystkich kibiców, wygrywając wysoko z Lokomotivem Daugavpils. - Jechaliśmy bardzo dobrze podczas rundy zasadniczej, ale teraz pokazaliśmy, że możemy być już tylko mocniejsi. Pozostały przed nami jeszcze ważne mecze, ale po tym zwycięstwie czujemy się o wiele bardziej komfortowo - uważa Thomas H. Jonasson.
Kapitan czerwono-biało-niebieskich przyznał, że podczas swoich wyścigów w niedzielę jazda sprawiała mu wiele radości. - Tor był bardzo dobry do walki. Można było atakować zarówno po zewnętrznej, jak i po wewnętrznej. Było wiele ścieżek. Gdy zawodnik widzi, że może ścigać się na różne sposoby i każdy z nich może dać powodzenie, czerpie radość z jazdy. Poszło nam nadzwyczajnie łatwo. Czuliśmy się komfortowo i cieszyliśmy się jazdą - wyjaśnił.
W drużynie zadebiutował szesnastoletni Dominik Kossakowski. Szwed był pod wrażeniem występu wychowanka Wybrzeża. - To świetny występ Dominika. W każdym biegu trzymał się bardzo blisko rywali przez cztery okrążenia. Mógł zdobyć nawet dwa punkty więcej i pokazał, że jest już prawie gotowy do zawodów ligowych. Prowadził z Joonasem Kylmaekorpim, a to spore osiągnięcie. Może wprowadzić sporo świeżości do drużyny - przewiduje Jonasson.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Obecnie zdrowie Jonassona wygląda już o wiele lepiej, niż kilka tygodni temu. - Czuję się dobrze. Nie mam w tym momencie żadnych kontuzji. Jestem trochę obolały po urazie obojczyka, gdyż czuje się po nim ból przez kilka miesięcy. Jest on jednak znośny i podczas jazdy nie czuję bólu. Pojawia się on dopiero dzień po zawodach - wyjaśnił zawodnik, przed którym bardzo ważny mecz w Grudziądzu. - Zobaczymy, czy będzie nam tak ciężko. Wierzę, że możemy pojechać do Grudziądza i zrobić tam to samo, co zrobiliśmy w ostatnim meczu. Musimy pojechać agresywnie i drużynowo. To może być klucz do zwycięstwa - zauważył Szwed w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.