W tym artykule dowiesz się o:
Przed niespełna tygodniem Koziołki przegrały na własnym torze z GKM-em Grudziądz 39:51. W składzie lublinian wystąpili praktycznie wszyscy podstawowi zawodnicy, a więc: Karol Baran, Daniel Jeleniewski, Maciej Kuciapa i Paweł Miesiąc. Zabrakło jedynie Camerona Woodwarda. Ci, którzy jechali przeciwko grudziądzanom, na Łotwę już się nie wybiorą.
Zarząd Lubelskiego Węgla KMŻ w ostatnim czasie podjął decyzję, że na spotkania wyjazdowe klub z Lublina nie będzie desygnował swoich najlepszych jeźdźców. – Ustaliliśmy, że w meczach wyjazdowych będziemy wystawiać rezerwowy skład - wypowiadał się na łamach Dziennika Wschodniego, prezes Dariusz Sprawka. Z kolei na własnym torze ma występować silniejsze zestawienie. Posyłając drugi "garnitur" lublinianie pozbawiają się szans na powtórzenie wyniku z rundy zasadniczej, kiedy to udało im się zremisować na Łotwie.
Jedynymi żużlowcami z podstawowego składu, którzy wystartują na Łotwie są Mateusz Łukaszewski i Arkadiusz Madej, ale ich dotychczasowe wyniki na tamtejszym torze nie napawają optymizmem. Przeciwko zespołowi z Daugavpils wystąpią także Jacek Rempała, Tadeusz Kostro, Tomasz Piszcz i Martin Gavenda. Trzech pierwszych reprezentowało już lubelską ekipę, a Piszcz ponadto w Lublinie stawiał swoje pierwsze żużlowe kroki. Całą czwórkę łączy to, że jak na razie nikt nie miał okazji do startu w ligowym meczu w bieżącym sezonie. Z kolei zawodnikiem, któremu dane było pojechać w tym roku w polskiej lidze jest Michał Łopaczewski. W swoim pierwszym spotkaniu w barwach klubu z Lublina nie wypadł za dobrze, bowiem wywalczył tylko punkt i bonus. Lubelski Węgiel KMŻ miał także wspomóc Dawid Lampart, jednak wychowanek drużyny rzeszowskiej zadebiutuje w ten weekend w KSM Krosno.
Lokomotiv Daugavpils również przegrał swoje pierwsze spotkanie w rundzie finałowej. Podopieczni trenera Nikołaja Kokina wysoko ulegli w Gdańsku tamtejszemu Renault Zdunek Wybrzeżu 30:60. Jako jedyny dwucyfrowy wynik zrobił Andrzej Lebiediew. Pozostali pojechali poniżej oczekiwań. Łotysze jednak nie załamują rąk i chcą powalczyć przede wszystkim na własnym torze. Z podstawowego składu Lokomotivu jakiś czas temu wypadł Kjastas Puodżuks, który złamał nadgarstek. Nikołaj Kokin ma możliwość zastosowania za niego zastępstwa zawodnika. Jednak wygląda na to, że nie będzie to wcale konieczne, bowiem słabsze zestawienie lublinian może skłonić trenera łotewskiego teamu do ponownego postawienia na Wadima Tarasienkę, który zdobył w Gdańsku tylko 2 punkty.
Najbliższy mecz z lublinianami będzie przetarciem przed spotkaniami u siebie z zespołami z Grudziądza i Gdańska. Łotysze w przeciwieństwie do lubelskiej drużyny zapowiedzieli, że w rundzie finałowej chcą walczyć o jak najlepszy rezultat. - Mamy konkretne zadanie, przecież musimy dać wynik sponsorom. Oczekują od nas miejsca w pierwszej trójce. W każdym wypadku są to przyjemne kłopoty, nie jak przed rokiem, gdy musieliśmy oszczędzać - o czym wspominał Nikołaj Kokin.
Awizowane składy:
Lubelski Węgiel KMŻ Lublin: 1. Jacek Rempała 2. Tadeusz Kostro 3. Michał Łopaczewski 4. Martin Gavenda 5. Tomasz Piszcz 6. Mateusz Łukaszewski
Lokomotiv Daugavpils: 9. Roman Povazhny 10. Wadim Tarasienko 11. Maksim Bogdanow 12. Wiaczesław Gieruckis 13. Joonas Kylmaekorpi 14. Jewgienij Kostygow
Początek spotkania: 17:00 Sędziuje: Leszek Demski
Zamów relację z meczu Lokomotiv Daugavpils - Lubelski Węgiel KMŻ Wyślij SMS o treści ZUZEL DAUGAVPILS na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.onet.pl): Temperatura: 18 °C Wiatr: 19 km/h Deszcz: 0,0 mm Ciśnienie: 1016 hPa
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
Rozwiń odpowiedzi (1)
