Chris Harris: Wielu mnie skreśliło

W sobotni wieczór w angielskim Poole rozegrane zostanie Grand Prix Challenge. O miejsce premiowane awansem do przyszłorocznego cyklu bój stoczy Chris Harris.

W tym artykule dowiesz się o:

"Bomber" jest zdeterminowany aby po rocznej przerwie powrócić do światowego czempionatu. - Nadal marzę o byciu mistrzem świata. To właśnie z tego powodu jadę w eliminacjach, bo chcę znaleźć się w cyklu Grand Prix. Będę próbował tak długo, jak tylko będę czuł się na siłach żeby tam awansować. Żeby zrealizować swoje marzenie muszę być w Grand Prix. Rundy wygrywałem w przeszłości i wiem, że stać mnie kolejne zwycięstwa. Ostatnio wypadłem z cyklu, ale zmieniłem team, mam teraz nowych mechaników, którzy dobrze pracują - powiedział na łamach speedwaygp.com Chris Harris.

Kornwalijczyk uważa, że jeszcze wiele może dokonać w swojej żużlowej karierze. - Nadal jestem młody. Niektórzy mnie skreślają i mówią, że mój czas już minął, że jestem za stary. Przecież mam tylko 30 lat i czuję, że mogę jeszcze dać wiele od siebie. Niektórzy zawodnicy odnoszą sukcesy gdy są już doświadczeni. Sezon 2010 był dla mnie bardzo udany, ale być może należę do grona żużlowców, którzy z wiekiem stają się mądrzejsi i zarazem lepsi - dodał Harris.

Żużlowiec grudziądzkiego klubu nie ukrywa, że dobrze mu się startuje na torze w Poole. - Obecnie jeżdżę bardzo dobrze i doskonale wiem na co mnie stać. Motocykle sprawują się OK., więc wszystko zależy ode mnie i moich szybkich startów. Tor w Poole jest jednym z moich ulubionych, zwłaszcza gdy jest na nim troszeczkę luźnej nawierzchni. Jakkolwiek będzie wyglądał, to i tak będziemy mieć dobrze przełożone motocykle, tego jestem pewien - zakończył.

Dodajmy, że Chris Harris otrzymał dość niespodziewane powołanie na Grand Prix Challenge od BSPA po tym, jak z udziału w zawodach zrezygnował Matej Zagar. Pozostali zawodnicy rezerwowi nie przejawiali chęci na udział w Challenge'u, stąd w sobotni wieczór na Wimborne Road ujrzymy właśnie Chrisa Harrisa.

Źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu: