Karol Lejman z One Sport: To konflikt o ataku jednostronnym

Podczas czwartkowej konferencji SEC w Rzeszowie Karol Lejman wypowiedział się m.in. o konflikcie z organizatorami Grand Prix oraz o planach firmy One Sport na przyszłoroczny sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Z każdym tygodniem konflikt pomiędzy organizatorami cyklu Grand Prix - firmą BSI, a organizatorem SEC - firmą One Sport, narasta. Po rundzie Indywidualnych Mistrzostw Europy w Togliatti BSI chciało nawet zakazać zawodnikom startującym w Grand Prix, startów w zawodach SEC. Niepochlebnie o turnieju organizowanym przez One Sport wypowiada się także Ole Olsen, twórca serii GP.

- Tak naprawdę jest to konflikt o ataku jednostronnym. My robimy swoje. Mamy pomysł i chcemy przygotować projekt, który w żadnym stopniu nie ma być porównywalny. Oczywiście siłą rzeczy będzie, ale my patrzymy na to inaczej i chcemy od tego uciec. Robimy coś według swojego pomysłu, staramy się odkryć nowe horyzonty, bo nie kupujemy żadnych rozwiązań. To ma przynieść korzyści wszystkim, zarówno mistrzostwom świata, Europy, ale również lidze polskiej, wszystkim klubom, podmiotom, zawodnikom. Szukamy nowych rynków, nowych sponsorów i możliwości. Jeśli ktoś próbuję coś takiego blokować, a miał szansę przez kilkanaście lat robić to samo, a nie robił tego, zamykając się gdzieś w hermetycznym gronie, to o czymś to świadczy. Jeżeli w tej chwili komuś się nie podoba to, co robimy, to trudno. My będziemy robili swoje i na pewno się nie poddamy. Wierzę, że obie imprezy, które w tym roku są jeszcze przed nami zakończą się sukcesem. Pojawi się na pewno wielu wrogów, ale z tego co zauważyliśmy, wielu z nich, którzy pojawili się wcześniej, nagle zaczyna być naszymi przyjaciółmi. Będzie ciekawie i już niczego się nie obawiamy - powiedział podczas konferencji prasowej w hotelu Hilton Garden Inn Karol Lejman z One Sport.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Organizatorzy SEC w sezonie 2014 chcą pozostać przy czterech rundach Indywidualnych Mistrzostw Europy. Nie jest powiedziane, że dwie z nich odbędą się w Polsce, bowiem po sukcesie turniejów w Gdańsku i Togliatti, do firmy One Sport napływają oferty z zagranicznych ośrodków żużlowych.

- Na pewno nie chcemy zwiększać liczby rund i to jest postanowione. Wydaje mi się, że ten model, który teraz przyjęliśmy, sprawdził się. Gdzie będą rundy w przyszłym roku? Będziemy kontynuowali kierunek rosyjski. Już mogę zdradzić, że jesteśmy dogadani z Togliatti. Na pewno pojawimy się tam raz, a być może z inną imprezą jeszcze raz, ale rozmowy się toczą. Drugim rynkiem, który chcielibyśmy otworzyć dla żużla są Niemcy. Jesteśmy po pierwszych rozmowach, ustaleniach i mamy nadzieję, że zorganizujemy jedną z rund właśnie tam. Co do rund polskich, jeszcze nic nie wiemy. Sprawy są otwarte. Nie jest powiedziane, że w przyszłym roku dwie rundy odbędą się w Polsce. Być może będziemy szukali lokalizacji za granicą, bo po sukcesie dwóch pierwszych rund zgłaszają się do nas kluby z zagranicy, czy to z Danii, czy z Anglii, co jest dosyć ciekawe - powiedział na koniec Karol Lejman.

Warto dodać, że stacja Eurosport po sukcesie oglądalności poprzednich dwóch rund SEC jest chętna na relacjonowanie kolejnych imprez żużlowych. Firma One Sport jest w trakcie przygotowywania kolejnego projektu, który być może zostanie zrealizowany wspólnie z Eurosportem.

Źródło artykułu: