Od 2015 roku na pozycjach juniorskich tylko wychowankowie?

średnią w drużynie) -POZYCJA NR 8 i 16 dodatkowy senior WYCHOWANEK (nieobowiązkowy, który może zmienić dowolnego seniora w każdej chwili) -PLAY-OFF 4-pierwsze drużyny, dwumecz w systemie knock-out -EKSTRALIGA 9 drużyn, I liga 8 drużyn, II liga - reszta (ze względu na obecną sytuację w żużlu) -PIERWSZA DRUŻYNA - AWANS, OSTATNIA DRUŻYNA - SPADEK, PRZEDOSTATNIA - BARAŻ -PRZELOTOWE TŁUMIKI -BRAK KOMISARZA TORU (za zawody i tor odpowiada sędzia) Może być normalne i rozwojowo, tylko trzeba pomyśleć!

śmieję, aż płaczę jak niszczą ten sport, gdzie żużel to potęga w POLSCE, za ten sport możemy być dumni, innego nie ma. Zresztą liga Polska to najlepsza liga świata, także powinny być same ułatwienia, a nie pod górkę...

kluby oraz zmusi tych co kupuja do wlasnego szkolenia. Minus minusy tez sa. Kiedy klub posiada duzo utalentowanych zawodnikow to czesc z nich skazuje sie na lawe a mogliby startowac w innym zespole i to z powodzeniem. Druga sprawa to taka ze jesli mamy zawodnika utalentowanego ale wywodzacego sie z klubu ktory jest w nizszej lidze skarze sie tego zawodnika na starty w drugiej lidze zamiast na rywalizacje z najleprzymi! Czy to pomoze mu w rozwoju? Tak sytulacja np dotyczyla by obecnie Dolnego zamiast startow w elidze musialby startowac w drugiej lidze. Wiec przepis mysle jak najbardziej do przemyslenia. Moze nie oba miejsca a jedno dla wychowanka to raz by istniala jakas furtka i mysle ze bylaby dosc ciekawa a dwa ze czas wkoncu wprowadzic zawodnika z numerem 8 i 16 seniera bo mecze bez trenerskich szachow sa czesto nudne. A tak trenerzy maja wieksze pole manewru a nie jak to jest obecnie taktyczne gdy pozwala na to wynik czy wzglednie junior za seniora gdzie w wiekszosci (nie zawsze) przypadkow wiadomo ze junior jest slabszy i to pole manewru zadko jest skuteczne.

będzie juniorów!Pomyślcie, kto przyjdzie się szkolić, jak klub będzie miał dwóch juniorów na ligę , a młodemu zostanie perspektywa 2-3 lata jak wystąpi w drużynie?Może być tak że wkroczy w wiek seniora nie powącha klubowego kevlaru .Dzisiaj mogą startować jako goście i bardzo dobrze.A co będzie jak dwóch etatowych juniorów wejdzie w wiek seniora a klub wyszkoli przez 2 lata jednego zawodnika?To są absurdalne sytuacje ale taki przepis by je prowokował.Ostatnia sprawa. Jakie GKSŻ ma kompetencje, żeby zabraniać chłopkowi np.z Leszna pracować np. w Ostrowie?Kolejny absurd. To jest nie do pomyślenia jaką lawinę nieszczęść może wywołać ten bzdurny pomysł i ile karier zakończy dosłownie na pniu.Dziś są zawodnicy dla których "gość" to jedyna okazja do rozwoju ....

tego dodatkowo korzyść, co im sie oczywiście należy. I to jest plus. Ale byłaby to tylko korzyść krótkofalowa. W dłuższej perspektywie kluby które dobrze szkolą i mają wielu utalentowanych juniorów tylko by na tym straciły. A to dlatego, że jeżeli taki klub miałby dajmy na to 4-5 czy nawet sześciu utalentowanych juniorów, gdzie w elidze na pozycji juniora mógłby wystawić tylko dwóch, to pozostała trójka czy czwórka mogłaby marnować swój talent na ławie z uwagi na to, że nie mogliby zostać wypożyczeni do klubów niższych lig na pozycje juniora a na pozycje seniora takim juniorom przebić sie jednak trudno.

Propozycja z juniorem przedstawiona w tym artykule może być faktycznie krzywdząca dla klubów a tym samym dla polskiej szlaki. W sytuacji gdy przez kilka lat nie uda się klubowi wychować juniora na zadawalającym poziomie, może dojść do sytuacji że przez te kilka lat będzie lawirował po środku tabeli gdyż to właśnie postawa juniorów decyduje dziś w większości przypadków o końcowym wyniku meczu. Aby zachęcić kluby do szkolenia młodych, w przypadku gdy klub X chce podkupić juniora z klubu Y (bo stać go więc kto mu zabroni). Skoro go stać niech płaci klubowi Y przez cały okres juniorski niezależnie czy kontrakt juniora wygasł czy nadal trwa z macierzystym klubem.