Dospel Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń
Po meczu w Toruniu wydawało mi się, że to jest bardzo korzystny wynik dla częstochowskiego zespołu. Od tego czasu rozgrywała się sytuacja z Emilem Sajfutdinowem i nie wiadomo było czy on wystartuje, czy nie. Teraz wiemy, że jego nie będzie i to będzie bardzo duża strata dla Włókniarza. Pozostałym zawodnikom będzie bardzo trudno zastąpić Emila i zdobyć tyle punktów, ile zdobywał Rosjanin. Zawodnicy z Częstochowy muszą wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Włókniarz musi wygrać co najmniej 8 punktami. Jest to realne, ale musimy pamiętać, że w drużynie z Torunia jeździ kilka znakomitych żużlowców. W przypadku zastępstwa zawodnika za Chrisa Holdera i ewentualnych rezerwach taktycznych gospodarzom może być bardzo ciężko uciec na więcej niż 6-8 punktów. Moim zdaniem faworytem są gospodarze i myślę, że oni wygrają ten mecz. Daję 50 procent szans na awans do finału obu zespołom. Kluczową postacią w zespole toruńskim może być Tomasz Gollob, a patrząc na jego występ w Grand Prix Słowenii to jest dobry prognostyk dla drużyny z Torunia. Jeśli on zaliczy dobre zawody w Częstochowie, to może przysłużyć się mocno swojej drużynie. Typuję wynik 48:42.
Stelmet Falubaz Zielona Góra - Unia Tarnów
Wydaję mi się, że w tym meczu nie będzie aż tylu emocji, co w Częstochowie. Zielonogórzanie na własnym torze powinni zwyciężyć więcej niż czterema punktami. Patrząc na drużynę tarnowską, to na papierze jest ona bardziej wyrównana niż Stelmet Falubaz. Unia Tarnów już w tym sezonie wielokrotnie to udowadniała. Jeśli tarnowianie będą wyrównaną drużyną, a liderzy Unii będą wygrywali chociaż niektóre wyścigi z liderami gospodarzy i z drugą linią zielonogórskiego klubu, to tarnowianie mogą powalczyć nawet o zwycięstwo. Myślę, że nie powtórzy się scenariusz z fazy zasadniczej. Nie wydaje mi się, żeby zielonogórzanie wygrali tak zdecydowanie jak w rundzie zasadniczej. Najbardziej prawdopodobny scenariusz dla mnie jest taki, że to zielonogórzanie awansują do finału. Mają oni bardziej pewnych zawodników na własnym torze. Typuję wynik 49:41.
Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Nigdy nie wiadomo w jakim zestawieniu wystartują lublinianie. Jedne drużyny trafiają na mocniejszy zestaw tej ekipy, a inne zespoły trafiają na drugi garnitur. Czemu akurat dzisiaj lublinianie desygnowali najmocniejszy skład możemy się tylko domyślać. Zespół ten jadąc w najmocniejszym składzie ma wiele argumentów, by pokonać Wybrzeże i w ten sposób pomóc zespołowi z Grudziądza. Gdańszczanie w rozpędzie do Ekstraligi wykażą się większą determinacją na torze. Muszą oni wygrać to spotkanie i myślę, że kilku zawodników Wybrzeża od jakiegoś czasu spisuje się bardzo dobrze. Nawet przy obecności liderów lubelskiego klubu, to gdańszczanie mają trochę więcej argumentów. Nie będzie to dla nich łatwe spotkanie, bo będzie odbywało się w Lublinie. Myślę, że goście wygrają nieznacznie. Typuję wynik 42:48.
GKM Grudziądz - Lokomotiv Daugavpils
Podobnie jak gdańszczanie, tak samo zespół z Grudziądza jedzie o awans do Ekstraligi. Widać u nich więcej determinacji i chęci niż w ubiegłym roku. Myślę, że na własnym torze są oni zdecydowanym faworytem. Grudziądzanie muszą pokazać swoją moc nie tylko swojemu dzisiejszemu rywalowi, ale również gdańszczanom. Zwycięzca tego meczu może być tylko jeden. Typuję wynik 52:38.
Speedway Wanda Instal Kraków - ŻKS ROW Rybnik
Jest to jedno ze spotkań, które przesądzi o tym, kto awansuje do I ligi. Pierwszy krok w tym kierunku w zeszłym tygodniu uczynili rybniczanie, którzy zdecydowanie pokonali zespół z Krakowa. Teraz ruch należy do Speedway Wandy. Nie będzie to dla tego klubu łatwy mecz. Krakowianie na pewno marzą o punkcie bonusowym. Zwycięstwo nad ŻKS ROW-em podtrzyma Speedway Wandzie nadzieję na awans. Wtedy będą musieli liczyć, że rybniczanie potkną się podczas meczu w Opolu. ŻKS ROW przyjedzie do Krakowa po zwycięstwo. Ten tor im odpowiada i nie przyjadą oni bronić bonusa, ale walczyć również o zwycięstwo. Od jakiegoś czasu zespół z Krakowa dobrze spisuje się na własnym torze. Typuję wynik 49:41.
Nie takie zespoły jak Kolejarz Opole nie radziły sobie na torze w Krośnie. Każdemu jeździ się tam ciężko i zazwyczaj drużyny teoretycznie silniejsze od zespołu z Krosna po prostu nie radzą sobie na tym torze. KSM będzie chciał podtrzymać dobrą passę na własnym torze. Wszystkie atuty mają oni po swojej stronie. Jadą przeciwko drużynie z problemami. Myślę, że gospodarze są zdecydowanym faworytem. Typuję wynik 51:39.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!