Grzegorz Dzikowski: O takim wyniku zdecydowała czerwona kartka dla Rafała

Wiele czynników złożyło się na wynik meczu drużyn z Częstochowy i Torunia. Jednym z nich jest czerwona kartka dla Rafała Szombierskiego. Zdaniem trenera Lwów ona miała główny wpływ na wynik.

Niedzielny pojedynek Dospel Włókniarza Częstochowa z Unibaksem Toruń zakończył się szczęśliwie dla gości. To właśnie oni staną do walki o złoto Drużynowych Mistrzostw Polski, podczas, gdy częstochowianom pozostała walka o brązowy medal rozgrywek. Wielu obserwatorów tego pojedynku uważa, że Lwy były o kilka sekund od finału krajowego czempionatu. Jednak w opinii trenera gospodarzy niedzielnego meczu to nie defekt Rune Holty zabrał Włókniarzowi możliwość walki o złoto.

- W przebiegu całego dwumeczu widać było, jak ta drużyna jest zmotywowana i dobrze przygotowana. Przed tym meczem byłem spokojny o wynik korzystny dla nas. Byłem pewny zwycięstwa, ponieważ było to widać po atmosferze i spokoju panującym w zespole. O takim rezultacie zadecydowała przede wszystkim czerwona kartka Rafała Szombierskiego i to był główny powód. Była też złośliwość rzeczy martwych w ostatnim wyścigu, ale podejrzewam, że inaczej by się to wszystko potoczyło. Gdyby nie czerwona kartka, to ten defekt Rune Holty nie miałby wpływu na końcowe rozstrzygnięcie. Dokładnie wiemy, na co stać Rafała - skomentował na gorąco Grzegorz Dzikowski.

{"id":"","title":""}

Żużlowy kalendarz ścienny na rok 2014 dostępny w sprzedaży ONLINE! Polecamy wszystkim kibicom!

Źródło artykułu: