Unibax Toruń - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Przez cały rok trudno było przewidywać poszczególne wyniki. Być może nie było zbyt wielu rozstrzygnięć niezgodnych z teorią, ale jednak niektóre mecze zaskakiwały. Było na pewno wiele wyrównanych spotkań. W tym finale wyjątkowo trudno wskazać faworyta - zwłaszcza w dwumeczu. Wydaje się, że pierwszy mecz powinien należeć do gospodarzy. Warto jednak zauważyć, że ani mecz w Toruniu, ani spotkanie w Zielonej Górze nie musi zakończyć się wygraną miejscowych, co najlepiej pokazała runda zasadnicza. Składu obu ekip są bardzo wyrównane - czy na to pozycjach liderów czy w formacjach młodzieżowych. Można doszukiwać się jedynie niewielkiej przewagi po jednej lub drugiej stronie. Myślę, że pod względem skuteczności minimalnie lepszy od Tomasza Golloba w tym roku jest Jarek Hampel. Na to wskazuje zresztą średnia biegopunktowa. Poza tym, Patryk Dudek, mistrz świata juniorów jest chyba obecnie bardziej doświadczonym i cenionym zawodnikiem niż Paweł Przedpełski. Te różnice nie muszą być jednak widoczne w tym dwumeczu. Zapowiada się bardzo dużo emocji. Rozstrzygnięcia mogą być w jedną lub drugą stronę. Na torze w Toruniu w mojej ocenie nieznacznie lepsi powinni być gospodarze, którzy zastosują zastępstwo zawodnika. Typuję wynik 48:42.
Unia Tarnów - Dospel Włókniarz Częstochowa
Brak Emila Sajfutdinowa i Rafała Szombierskiego oraz niepokojąca postawa w ostatnich imprezach - choćby w sobotę w SEC - Grigorija Łaguty stawia w niekorzystnej sytuacji częstochowski zespół. Do finału zabrakło im bardzo niewiele, a w tej chwili mocno niepewny jest brązowy medal. Te wszystkie okoliczności nie muszą im jednak przeszkodzić. Tarnowianie w dwumeczu z Falubazem również zawiedli. Mają wiele do udowodnienia swoim kibicom. Mam wrażenie, że ich atut własnego toru nie jest już tak duży jak to było wcześniej. Nawierzchnia nie jest już przygotowywana w ten sam sposób. To wszystko jest nieco łatwiejsze do rozszyfrowania dla drużyny gości, bo jest więcej przyczepnych miejsc. Gospodarze nie czują się w związku z tym już tak bardzo pewnie. Tarnowianie - mimo braku Leona Madsena - powinni wykorzystać osłabienia rywala i okazać się drużyną lepszą. Typuję wynik 51:39.
Lokomotiv Daugavpils - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk
Gdańszczanie to spotkanie muszą wygrać, choć myślami są już pewnie przy rewanżowym meczu z GKM-em Grudziądz. Po drodze muszą załatwić jeszcze sprawę na Łotwie, co nie jest tylko formalnością. Lokomotiv w ostatnim czasie spisuje się różnie, ale ma w swoich szeregach zawodników, którzy w każdej chwili są w stanie wygrać z każdym. Myślę jednak, że bardziej wyrównany skład, większa chęć i potrzeba zwycięstwa przemawiają za gośćmi. Typuję wynik 43:47.
Kolejarz Opole - ŻKS ROW Rybnik
Jeśli rybniczanie nie są w stanie wystawić najsilniejszego składu, to mogą mieć problem na torze w Opolu. W normalnych okolicznościach w mojej ocenie by wygrali. Jeśli zabraknie czołowych zawodników - a na to się zapowiada - to nieznacznie silniejsi mogą okazać się gospodarze. Typuję wynik 48:42.
KSM Krosno - Speedway Wanda Instal Kraków
Krośnianie zaliczyli ostatnio wpadkę na własnym torze. Nie wiem, czy to zły dzień czy jakaś stała tendencja, jeśli chodzi o tor krośnieński. Przegrali tylko jeden mecz, ale być może u niektórych zawodników skończyły się motocykle na domowy obiekt. Z drugiej strony mógł to być tylko wypadek przy pracy. Gospodarze zrobią wszystko, żeby się zrehabilitować i wrócić do wygrywania. Nie jestem przekonany, czy goście będą potrafili się podnieść po ostatniej porażce na własnym torze z zespołem z Rybnika. Myślę, że więcej atutów u siebie będą mieć gospodarze. Jeśli pojadą w pełnym składzie z Dawidem Lampartem, to zwyciężą. Typuję wynik 48:42.