W Częstochowie nie koniec emocji. Włókniarz zorganizuje turniej, przyjedzie Woffinden?

Częstochowski Włókniarz 6 października zorganizuje imprezę, która oficjalnie zakończy sezon żużlowy 2013 w tym mieście. Ma być on formą podziękowania dla kibiców za wsparcie w trakcie rozgrywek.

Fani Dospel Włókniarza najtłumniej w minionym sezonie przychodzili na mecze swojej drużyny. Mimo nie zdobycia żadnego z medali, w Częstochowie kibice są dumni z zespołu dowodzonego przez Grzegorza Dzikowskiego i Jarosława Dymka. Działacze klubu, podobnie, jak rok temu, chcą zakończyć sezon turniejem indywidualnym.

- Będzie to druga edycja Międzynarodowego Turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. Będzie to kontynuacja zawodów, które zostały zapoczątkowane w ubiegłym sezonie - informuje menedżer Dospel Włókniarza, Jarosław Dymek, który od jakiegoś czasu jest dość mocno zaangażowany w organizację imprezy. - Kibicom należą się dodatkowe emocje. Jest to podziękowanie dla nich za całoroczny doping, wiarę i pomoc dla drużyny. Byliśmy bardzo blisko tego, aby znaleźć się na podium. Niestety nie udało się, ale dla naszych fantastycznych kibiców jesteśmy mistrzami. Tak napisali na transparencie wywieszonym na ostatnim meczu - dodał Dymek.

W ubiegłym roku pierwszą edycję tych zawodów zwyciężył Nicki Pedersen. Formuła rozgrywania zawodów przypominała tą, którą obecnie stosuje się w finałach SEC. - Tegoroczna formuła turnieju będzie podobna, jak dwanaście miesięcy temu, z tą jednak różnicą, że odbędzie się wyścig eliminacyjny dla naszych młodzieżowców. Triumfator biegu z udziałem Oskara Polisa, Huberta Łęgowika, Rafała Malczewskiego i Adama Strzelca znajdzie się w stawce walczącej o podium. Atrakcji będzie bardzo dużo, ale o niektórych na razie nie będziemy mówić. Niespodzianek będzie sporo i to takich konkretnych - oznajmił menedżer Lwów.

W tym samym dniu zaplanowano także finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Tarnowie oraz Łańcuch Herbowy w Ostrowie. Jarosław Dymek zapewnia, że kibice mogą być spokojni o ciekawą obsadę zawodów w Częstochowie. Na pewno pojawi się cały tegoroczny skład Lwów. - Tego samego dnia Łańcuch Herbowy i finał IMP, ale stawka naszego turnieju była już kompletowana trochę wcześniej. W tym sezonie kładziemy nacisk na walkę i chęć pokazania się dla zawodników, którzy mają coś do udowodnienia i chcą pokazać się szerszej publiczności. Z pewnością takimi zawodnikami są Peter Kildemand czy Nicolai Klindt. Nie zabraknie także Krzysztofa Buczkowskiego, zawodników ze wschodu: Andrzeja Lebiediewa, Maksima Bogdanowa, czy też Ilii Czałowa. Jeśli tylko na przeszkodzie nie stanie kontuzja, do Częstochowy zawita Tai Woffinden. Oprócz wyżej wymienionych pojawią się jeszcze m.in. Martin Vaculik, Troy Batchelor i grupa częstochowian. Z pewnością będzie to bardzo ciekawy turniej na który już zapraszamy!

Menedżer biało-zielonych wspomniał o atrakcjach, których ma nie zabraknąć podczas częstochowskiego turnieju. Kibice po cichu liczą, że dojdzie do uroczystego podpisania umowy na kolejny sezon, z którymś dotychczasowym reprezentantem Dospel Włókniarza. - Co do podpisów, to niczego nie można wykluczyć - tajemniczo odpowiedział Dymek.

Zmierzający po tytuł IMŚ Tai Woffinden najprawdopodobniej uświetni swoją obecnością częstochowskie zawody
Zmierzający po tytuł IMŚ Tai Woffinden najprawdopodobniej uświetni swoją obecnością częstochowskie zawody
Źródło artykułu: