Feralne zdarzenie miało podczas ostatniej rundy Indywidualnych Mistrzostw Europy na torze w Rzeszowie. Przed startem do wyścigu barażowego o miejsce w finale za dotknięcie taśmy wykluczony został Andriej Karpow. Jednak kontakt z nią miał również Nicki Pedersen. Duńczyk nadział się na nią szyją. Okazuje się, że tak banalna z pozoru sytuacja może mieć poważne skutki. Na swoim twitterze Pedersen zamieścił zdjęcie, będące ilustracją konsekwencji wypadku.
Jednocześnie Nicki Pedersen poinformował, iż uraz nie jest na tyle poważny, by wyeliminować go z dalszej walki w cyklu Grand Prix. Przypomnijmy, iż przed nami już ostatnia runda, która odbędzie się w najbliższą sobotę w Toruniu.
Polecam coś o Romku