Duńczyk, który w minionych rozgrywkach ENEA Ekstraligi startował w barwach Lechmy Startu swojego występu nie może zaliczyć do udanych. Na pocieszenie, Bjarne Pedersen otrzymał puchar za uzyskanie najlepszego czasu turnieju. - Bardzo lubię ten turniej i chciałem dostać się przynajmniej do wielkiego finału, żeby móc powalczyć o królewską koronę. Miło, że mogłem odebrać chociaż puchar za najlepszy czas dnia. Byłem zaskoczony, że za to też jest nagroda - skomentował Duńczyk.
35-latek jest pod wrażeniem organizacji Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego. - Turniej Chrobrego to coś fantastycznego. Jeżdżę na żużlu już wiele lat i nigdzie nie widziałem tak pomysłowej i szczegółowo dopracowanej oprawy. Połączenie speedwaya z historią Gniezna robi duże wrażenie; również wszystkie szczegóły o które dbają organizatorzy: trofea, sala "turniejowa" w biurach klubu, z portretami "królów" wiszącymi na ścianie… To wszystko musi się podobać zawodnikom i kibicom! Na tegoroczną edycję zaprosiłem nawet działaczy z mojego klubu z Danii, żeby zobaczyli, jak można stworzyć atrakcyjne widowisko - ocenił Pedersen.
źródło: start.gniezno.pl