Dariusz Rachwalik to były żużlowiec Włókniarza Częstochowa. Licencję żużlową uzyskał on w 1983 roku i w klubie spod Jasnej Góry startował niemal przez całą swoją karierę. Rachwalik reprezentował również barwy Victorii Machowa, Śląska Świętochłowice i Wandy Kraków. W tym ostatnim zespole częstochowianin zakończył starty na czarnym torze. - Bardzo interesowała mnie motoryzacja. Bardziej byłem zainteresowany samochodami niż motocyklami. Po podstawówce poszedłem uczyć się do liceum zawodowego. Tam była sekcja kartingowa. Przepracowałem zimę przygotowując sobie sprzęt. Pojechałem na kilka zawodów, ten sprzęt się rozleciał, sekcja podupadła. Później spotkałem się z kolegą z podstawówki, który naciągnął mnie na żużel. Złapałem bakcyla, szło mi chyba zupełnie nieźle, skoro przetrwałem, zdałem licencję i wiele lat jeździłem - powiedział były jeździec Lwów w magazynie "W paszczy Lwa".
Gość najnowszego odcinka magazynu CzewaTV w barwach Włókniarza startował łącznie przez 14 sezonów. Najbardziej żałuje on braku złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski, po który biało-zieloni sięgnęli w 1996 roku. Wówczas Rachwalik startował w Śląsku Świętochłowice. - Nie mam złotego krążka Drużynowych Mistrzostw Polski i żałuje tego. Był wtedy prezes Makowski i miał wizję takiego składu, a nie innego. Wymienił mnie za Rafała Chińskiego i odszedłem do Świętochłowic. Tak się złożyło, że Włókniarz zdobył wówczas mistrzostwo Polski. Cała drużyna jechała. Rafał Chiński przyszedł do Częstochowy jako młodzieżowiec, a w Świętochłowicach chcieli mieć lidera drużyny - przyznał Rachwalik.
Były żużlowiec, który przed 14-laty zakończył starty na żużlu, opowiedział również o kulisach utraty żużlowej licencji, odejściach z Włókniarza Częstochowa, otwarciu stadionu w Machowej, a także całej swojej 16-letniej karierze.
{"id":"","title":""}
Józef Kafel,Andrzej Puczyński,Purgal,Przygódzki,Żelazko ...
lata 80