Kapitan zostanie w Wybrzeżu? Jonasson: Czekam na kolejną turę rozmów

Thomas H. Jonasson prowadzi rozmowy z klubem z Gdańska. Jak sam przyznał, pozostało jeszcze kilka kwestii do omówienia. Szwed odniósł się też do dzikich kart na Grand Prix, gdzie znów go pominięto.

Za Thomasem H. Jonassonem pierwsza tura rozmów z Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. - Jeszcze nie ma co mówić o rezultatach tych negocjacji. W ostatnich dniach się spotkaliśmy z prezesem Terleckim, coś ustaliliśmy, ale jeszcze musimy porozmawiać. To, czy będę szukał innego klubu w Polsce, zależy od rozmów z gdańszczanami - powiedział Szwed, który chce być lojalny wobec dotychczasowego pracodawcy. - Musimy się porozumieć w kilku kwestiach. Czekam na kolejną turę rozmów i jest szansa, że w najbliższych dniach się porozumiemy. Zobaczymy co się zdarzy - dodał Jonasson w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W ostatnim czasie kapitan klubu znad morza miał sporo problemów z kontuzjami. Wiele osób się zastanawia, czy może on w ogóle przejechać sezon bez urazów. - Zawsze chce się jechać bez kontuzji, ale nie zawsze to wychodzi. Ciągle zastanawiam się nad tym co można jeszcze zrobić, by przygotować się jak najlepiej do sezonu. Moje obecne przygotowania to przecież hardcore. W zimę spróbuję dokonać jakichś zmian w moim sprzęcie, by czuć się na nim bardziej komfortowo. Może dzięki temu obędzie się bez upadków - liczy Szwed, nie zamykający przed sobą żadnych drzwi. - Mogę jeździć w Danii, w Czechach, w Niemczech i gdziekolwiek, gdzie mnie zechcą - uważa Thomas H. Jonasson.

W ostatnich dniach podane zostały nazwiska zawodników, którzy dostaną stałe dzikie karty na przyszłoroczny sezon Grand Prix. Wśród nich znaleźli się dwaj Szwedzi - Andreas Jonsson i Fredrik Lindgren. - Oczywiście, że byłem trochę sfrustrowany gdy zobaczyłem kto dostał dzikie karty. Mogę zrozumieć, że otrzymał ją Andreas Jonsson, który w Szwecji jest numerem jeden i zrobił dużo dobrego dla naszego żużla. Kolejna szansa dla Lindgrena to jednak jakiś żart. On dostaje je od dawna i w ogóle ich nie wykorzystuje. Nie mogę zrozumieć dlaczego kolejny raz przyjął dziką kartę - stwierdził Jonasson z niezadowoleniem w głosie.

Ubiegły sezon ogólnie był bardzo słaby dla szwedzkiego żużla. - To prawda. W żużlu zdarza się, że są takie sezonu, które pojedynczym zawodnikom po prostu nie wychodzą. Teraz wielu Szwedów miało bardzo słaby rok. Wierzę jednak, że w przyszłym sezonie będziemy potrafili spisywać się o wiele lepiej - zakończył nasz rozmówca.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Jonasson w Gdańsku czuje się bardzo dobrze. Zostanie na kolejny sezon w Wybrzeżu?
Jonasson w Gdańsku czuje się bardzo dobrze. Zostanie na kolejny sezon w Wybrzeżu?
Komentarze (84)
Wingo
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lindgren w GP to jak Harris. Zawsze dostanie kartę i jeździ zawsze w cieniu innych z paroma lepszymi turniejami na krzyż. Lepiej, jakby był THJ. Za Harrisa wszedł Tai i proszę od razu się cieka Czytaj całość
Tomasio
26.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie Ty byłeś jak ortografii uczyli kolego od trawienia. 
avatar
sympatyk zuzla
26.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żużel to sport specyficzny nie można wykluczyć kontuzji ,ale należy je unikać. Pewnie że żaden zawodnik nie pcha się w żadne kraksy i kontuzje aby chodzić o kulach lub jechać na wózku inwalidzk Czytaj całość
avatar
trawienie
26.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
gdy by nawet żadna drużyna nie spadała z e-ligi to Gdańsk i tak poleci bo to jest Gdańsk czyli spec od spadków czyli drużyna od spadków nawet tych niemożliwych! 
Murek.
26.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Redaktorku tutaj jest błąd!!!!
Powinno być tak
Czekam na kolejną RATE!!!