Robert Terlecki: Prowadzimy rozmowy z szerokim gronem zawodników

Michał Gałęzewski 06 Listopada 2013, 08:08

Gdańszczanie nie ukrywali, że po zakończonym sezonie ligowym zostali z długami. Zawodnicy, którzy awansowali do ENEA Ekstraligi wciąż muszą czekać na pieniądze za zdobyte punkty, a czasu na spłatę jest coraz mniej. Rozmowy z większością dotychczasowych żużlowców Renault Zdunek Wybrzeża odnośnie startów w 2013 roku są na zaawansowanym etapie, jednak umowy jeszcze nie zostały podpisane. Kiedy kibice mogą spodziewać się konkretów w kwestii składu na 2013 rok? - Bierzemy pod uwagę różne rozwiązania i zgodnie z tą taktyką prowadzimy rozmowy z szerszym gronem zawodników, aniżeli dostępnych jest miejsc w drużynie. Czasu nie ma wiele, musimy zdążyć do 15 grudnia - powiedział Robert Terlecki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W kuluarach mówi się o tym, że czerwono-biało-niebiescy są zainteresowani usługami takich zawodników, jak Nicki Pedersen, Greg Hancock, czy też Grzegorz Walasek, o których muszą jednak stoczyć bój z innymi klubami. - Na tą chwilę trudno o precyzyjne określenie ilu nowych zawodników pozyskamy w okresie transferowym oraz kto to dokładnie będzie. Między innymi dopiero niedawno zapadła wiążąca decyzja w przedmiocie KSM, co nie pozostanie bez wpływu na naszą pozycję negocjacyjną. Musimy uzbroić się w cierpliwość. Mamy nadzieję, że efekty zadowolą kibiców, ale przede wszystkim pozwolą nam na skuteczną jazdę w ENEA Ekstralidze. Na pewno nie chcemy jednak działać "na wyrost" - dodał prezes Renault Zdunek Wybrzeża.

Wciąż głównym tematem wokół gdańskiego żużla są finanse. - Scenariusz, w którym nie otrzymalibyśmy licencji na 2014 rok byłby absolutną ostatecznością. Przystąpimy do procesu licencyjnego z rzetelnie przygotowaną dokumentacją i będziemy oczekiwać decyzji - powiedział Terlecki, który dzień w dzień przeprowadza rozmowy z prezesami firm, które miałyby przeznaczyć swoje pieniądze na gdański żużel. - Na pewno istotnym punktem negocjacji jest obecność żużla w ekstraligowym wydaniu w telewizji NC+. Stanowi to sporą wartość, szczególnie, że w minionym sezonie mecze Drużynowe Mistrzostwo I ligi, w której rywalizowaliśmy, nie miały zapewnionego takiego zaplecza medialnego. Proces poszukiwania środków finansowych ma charakter ciągły, więc nie da się określić daty, do której wszelkie rozmowy przyniosą rozstrzygnięcie - zakończył.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Nicki Pedersen ponownie będzie zdobywał punkty dla gdańszczan?