Kto menedżerem Unibaksu? Kryjom zostaje, ale w innej roli

Sławomir Kryjom utracił wszystkie licencje PZM i został ukarany dwuletnim zawieszeniem. Jak zapewnił prezes Unibaksu - Mateusz Kurzawski, dotychczasowy menedżer o swoją przyszłość może być spokojny.

Ze względu na to, że Sławomir Kryjom dobrowolnie poddał się karze, w przeciwieństwie do klubu nie przysługuje mu odwołanie. Utrata licencji PZM nie jest jedynym problemem. Kryjom nie będzie mógł przez najbliższe szesnaście miesięcy przebywać w parku maszyn na wszystkich polskich stadionach.

W związku z nałożonymi karami, dalsze sprawowanie funkcji menedżera będzie niemożliwe. - Mam nadzieję, że to orzeczenie pozwoli mu wrócić po okresie wyznaczonym przez komisję do sportu żużlowego - powiedział Polskiej Agencji Prasowej pełnomocnik Kryjoma i Unibaksu Toruń, Bartosz Michalak.

2-letnie zawieszenie nie oznacza jednak tego, że były pracownik Unii Leszno odsunie się w cień i nie będzie zajmować się żużlem. Jak zapewnił prezes Unibaksu, Mateusz Kurzawski, Kryjom nie opuści Motoareny. - Mogę potwierdzić jedynie to, że Sławomir Kryjom będzie w dalszym ciągu pracownikiem naszego klubu - wyjaśnił w rozmowie z naszym portalem.

Unibax skupia się obecnie na odwołaniu do Trybunału PZM w sprawie ponad 2-milionowej kary oraz minus dwunastu punktów na rozpoczęcie kolejnego sezonu. - Werdykt poznamy już niebawem, do 23 listopada. Wszystkie stosowne dokumenty, tak jak mówiłem wcześniej, zostały przez nas przygotowane oraz przesłane - wyjaśnił Kurzawski.

Nie wiadomo, czy w związku z zawieszeniem Sławomira Kryjoma, Unibax Toruń będzie rozglądać się za nowym menedżerem. - Na tę chwilę nie chciałbym się na ten temat wypowiadać - wyjaśnił prezes Kurzawski. Z ostatnich doniesień wynika jednak, że dotychczasowy menedżer Aniołów w dalszym ciągu odpowiada za politykę transferową klubu. Kryjom na łamach prasy zabierał bowiem głos w sprawie pozyskania nowych zawodników, m.in. młodzieżowca Oskara Fajfera.

Niewykluczone, że zamiast myśleć o zatrudnieniu nowego menedżera, Unibax zaufa duetowi Jan Ząbik - Mirosław Kowalik. Choć Kryjom nie pojawiałby się w parku maszyn, jego polecenia mogłyby być przez sztab szkoleniowy Unibaksu egzekwowane. Sam zainteresowany, zapytany przez Gazetę Wyborczą o swoją przyszłość odparł: Zostaję w Unibaksie, ale jeszcze nie wiem, jaką będę pełnić funkcję.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

- Mogę potwierdzić jedynie to, że Sławomir Kryjom będzie w dalszym ciągu pracownikiem naszego klubu - wyjaśnił Kurzawski
- Mogę potwierdzić jedynie to, że Sławomir Kryjom będzie w dalszym ciągu pracownikiem naszego klubu - wyjaśnił Kurzawski

Źródło artykułu: