W minionym sezonie drużyna Nickiego Pedersena spadła z ENEA Ekstraligi. Duńczyk jednak zamierza w dalszym ciągu ścigać się w najlepszej lidze świata i nie bierze nawet pod uwagę innego scenariusza. - Chcę być najlepszy na świecie - to jest mój cel. Jeśli chcę go zrealizować, to muszę ścigać się z najlepszymi, a takie możliwości daje właśnie Ekstraliga - podkreśla Duńczyk.
Przez ostatnie lata polskie kluby bardzo mocno zabiegały o usługi byłego mistrza świata. Pedersen był zawodnikiem rozchwytywanym i miał z czego wybierać. W tym roku również chętnych nie brakuje, ale jest ich znacznie mniej. Poważnie jego kandydaturę wymienia się w zasadzie tylko w kontekście Unibaksu Toruń (ten klub jest także zainteresowany Emilem Sajfutdinowem) i Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk. - Sprawy zmierzają w dobrym kierunku. W tej chwili rozmawiamy z kilkoma polskimi klubami. Pod uwagę będziemy brać kilka czynników. Obecnie właśnie nad tym pracujemy - mówi Nicki, którego przy zmianie barw klubowych powinien "dotknąć" Regulamin Finansowy. Duńczyk zgodnie z jego zapisami nie powinien otrzymać za podpis pod kontraktem więcej niż 200 000 zł, a za punkty 4500 zł. Prezesi pewnie znajdą jednak sposób na zapłacenie mu znacznie większych sum. - Powiem szczerze, że na ten moment nie zostałem zaznajomiony z kwotami, o których mowa, więc trudno mi to komentować - mówi Pedersen o nowych przepisach.
Duńczyk skupia się w tej chwili na przygotowaniach do nowego sezonu, w którym jak co roku ma ambitne cele. - Realizuję już program moich fizycznych przygotowań do sezonu, który pozwoli mi na osiągnięcie najwyższej formy. Myślimy już także o kompletowaniu sponsorów na nadchodzący sezon. Na pewno będziemy zastanawiać się również nad tym, w jaki sposób można ulepszyć kwestie sprzętowe. Cele są ambitne. Zawsze chcę zdobywać jak najwięcej punktów dla drużyny, której barw bronię, tak żeby pomóc jej w zdobyciu mistrzostwa. Jeśli chodzi o cele indywidualne, to chciałbym ponownie zostać mistrzem świata - dodał na zakończenie Nicki Pedersen.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Ufff