Żużel. Mistrzowskiego składu się nie zmienia. Czy Motor znów zdominuje ligę?

WP SportoweFakty / Michał Chęć
WP SportoweFakty / Michał Chęć

Za nami zimowe okienko transferowe w polskim żużlu. Na rynku trochę się działo, jednak nie w przypadku Orlen Oil Motoru Lublin. W tym klubie nie doszło do żadnej zmiany.

W tym artykule dowiesz się o:

Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu Orlen Oil Motoru Lublin oczami portalu WP SportoweFakty.

***

PLUSY

Mistrzowskiego składu się nie zmienia

Praktycznie od początku istnienia klubu władze Orlen Oil Motoru Lublin wyznają zasadę ewolucji, a nie rewolucji w składzie. Jedynym wyjątkiem było okienko po sezonie w 2022 roku, gdy z drużyny odeszło czterech zawodników. Jednak wtedy to wyszło na dobre całemu klubowi.

Po tegorocznym sezonie z lubelską drużyną nie pożegnał się żaden z zawodników. Tym samym właściciele klubu wyznają zasadę, że mistrzowskiego składu się nie zmienia. Zatrzymanie wszystkich zawodników nie było trudnym zadaniem.

Ważny kontrakt na przyszłoroczne rozgrywki miał Bartosz Zmarzlik, a z pozostałymi zawodnikami prezes Jakub Kępa bardzo szybko doszedł do porozumienia. To sprawia, że już drugi rok z rzędu Motor pojedzie dokładnie tym samym zestawieniem żużlowców.

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców

Ten aspekt jest ważny w kontekście atmosfery w drużynie, która wśród właścicieli klubu jest niesamowicie kluczowa. Od początku klubu dbają oni w stu procentach, aby zawodnicy oraz ich teamy czuły się jak najlepiej. Ci sami ludzie kolejny rok z rzędu sprawią, że wszyscy będą czuli się dobrze ze sobą i będą się dobrze znali, co nie doprowadzi do nieporozumień w zespole.

MINUSY

Wąska kadra

W tym okienku transferowym Orlen Oil Motor Lublin nie poczynił żadnych ruchów kadrowych. Tym samym trudno doszukiwać się jest jakichkolwiek minusów w działaniach właścicieli klubu. Jedyną rzeczą, która rzuca się w oczy jest wąska kadra zespołu.

Seniorzy nie mają tak naprawdę żadnego zmiennika. W przypadku kontuzji (czego Motor doświadczył chociażby w 2022 roku) może pojawić się problem. Tym bardziej, że juniorzy także nie mają wielkiego zastępstwa. Jest Bartosz Jaworski, który sukcesywnie zbiera doświadczenie, jednak jeszcze nie jest takim gwarantem punktów jak np. Wiktor Przyjemski, nie mówiąc o którymś z seniorów.

Brak transferów w tym okienku niekoniecznie wskazuje na zaniedbanie, ale raczej na wybór strategii. Niemniej jednak, sytuacja kadrowa wymaga bacznej uwagi ze strony sztabu szkoleniowego. Przy dobrze funkcjonującym zespole i uniknięciu kontuzji, Motor może osiągnąć swoje cele. W przeciwnym razie, problemy z głębią składu mogą stanowić poważne wyzwanie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty