Talentom trzeba pomagać, inni wybiją się sami. Poeta przewidział rzeczywistość?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

"Talentom trzeba pomagać, nieudacznicy przebiją się sami". Cytat z poezji Lwa Ozierowa jak ulał pasuje do ukraińskiej, żużlowej rzeczywistości.

W tym artykule dowiesz się o:

Od długiego już czasu wiadomo, że na Ukrainie trenuje młody talent. Mowa tu o trzecim w dynastii żużlowej rodziny Trofimow, czternastoletnim obecnie Wiktorze. Wnuk zmarłej niedawno legendy, Wiktora Iwanowicza Trofimowa i syn nadal ścigającego się na długich torach prawie 52-letniego Władimira Trofimowa postanowił kontynuować rodzinne tradycje. Utalentowany Wiktor (ur. 01.10.1999), który praktycznie od kolebki towarzyszył występom ojca, zadebiutował w oficjalnych zawodach 24.04.2010 roku. W trzecim etapie Mistrzostw Ukrainy Juniorów, Wiktor Trofimow dosiadając wówczas motocykla pojemności 125ccm pokonał wszystkich swoich rywali.

Ojciec i syn - trener i zawodnik
Ojciec i syn - trener i zawodnik

Ojciec i syn spędzają wiele czasu na żużlowym owalu. Treningi przeplatają, w miarę możliwości, wspólnymi wyjazdami poza granice kraju. Dzięki życzliwości i pomocy klubów z Bydgoszczy, Grudziądza, Leszna i Tarnowa, młody Wiktor zaliczył w mijającym roku sesje treningowe na polskich torach, a także uczestniczył z sukcesami w kilku juniorskich turniejach na terenie Niemiec.

Treningowy obrazek z równieńskiego toru
Treningowy obrazek z równieńskiego toru

Fatalna sytuacja żużla na Ukrainie, całkowity brak zainteresowania ze strony tamtejszej federacji sprawia, że rodzinie Trofimow coraz trudniej znaleźć środki finansowe na dalszy rozwój utalentowanego nastolatka. Wiadomo jak drogi jest żużel i ile kosztują podróże. W swoim rodzinnym kraju Wiktor nie ma z kim rywalizować, a na starty w gronie dorosłych jest jeszcze za młody. Pragnąc kontynuować szkolenie syna i pomóc mu u zarania kariery, Władimir Trofimow otworzył specjalny rachunek bankowy i na oficjalnej stronie klubowej zwrócił się o wsparcie do wszystkich osób, którym nieobojętny jest sport żużlowy. Prośba skierowana jest głównie do kibiców, którzy mogą wpłacać pieniądze na rachunek

Трофимов Виктор Владимирович, Приватбанк 4149 6054 9076 0428 Pod apelem zobowiązano się do systematycznego podawania stanu konta oraz szczegółowego rozliczenia z poniesionych wydatków.

Smutna jest rzeczywistość na żużlowej Ukrainie, nie ma tam ligi, nie ma sponsorów, nie ma zainteresowania władz. Rodzina Trofimow nie poddaje się i walczy z przeciwnościami. Czy jeśli wesprzeć nie chce władza i federacja, to nie zawiodą kibice? A może któryś z polskich klubów weźmie Wiktora pod swoje skrzydła, by za kilka lat czerpać korzyści? Kto zaryzykuje nie powinien się zawieść, bo czternastolatek zarówno żużlowe geny jak i talent ma.

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
daevid
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
filmik mocno nieaktualny. Wiktor jeździ teraz dużo lepiej. Wiem bo jestem na każdym treningu szkółki w Lesznie. Na priv mogę się podzielić aktualnym video. A tak na marginesie to nie ma co się Czytaj całość
avatar
żółtoniebieski czesio
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Zmora może czas o tym pomysleć?  
avatar
nekro-f
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mega talent...to widać już teraz!  
avatar
Staloviak
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zapraszamy do Rzeszowa! Przecież my Ukraina to chłopak będzie pasował i czuł się jak u siebie w domu. Naturalnym wyborem powinny być ośrodki na wchodzie jak Rzeszów, Lublin czy Krosno. Może kto Czytaj całość
avatar
Vuko
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Młody jeździ na starym motocyklu Pawlickich ;D