- Marzyła nam się australijska para. Cameron teraz na pewno nie będzie czuć się osamotniony. Cieszy nas przede wszystkim, że ta współpraca trwa już tak długo. Cameron jest u nas traktowany jak swój człowiek. Ma tutaj przygotowaną całą logistykę. W Lublinie jest wielu jego przyjaciół i kibiców, którzy bardzo go szanują. Para australijska może być smaczkiem w naszej drużynie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że ten żużlowiec będzie nadal startować w naszych barwach - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dariusz Sprawka.
Przekonanie Camerona Woodwarda do pozostania w Lublinie nie było zadaniem łatwym. Żużlowcem bardzo poważnie interesowała się PGE Marma Rzeszów. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że mieliśmy konkurenta w postaci rzeszowskiego klubu. Cieszymy się, że mimo ograniczonych środków finansowych byliśmy w stanie przekonać zawodnika do pozostania w naszym klubie - wyjaśnia Sprawka.
Australijczyk to trzeci zawodnik, który związał się kontraktem z LW KMŻ. Wcześniej umowy z klubem podpisali Andriej Kudriaszow i Davey Watt.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!