Mariaż Flegera z Kolejarzem rozpoczął się w 2007 roku. 18-letni wówczas zawodnik zasilił formację juniorską opolskiej drużyny i notował udane występy. Na kolejne dwa lata wrócił do Rybnika, gdzie był podstawowym juniorem. Jednak gdy skończył wiek młodzieżowca, postanowił zmienić otoczenie. Przed sezonem 2011 ponownie związał się z Kolejarzem i stał się liderem drugoligowca.
W następnym roku nie spisywał się tak dobrze. Po kilku słabszych występach został odstawiony od składu i miejsce w drużynie odzyskał dopiero w końcówce rozgrywek. W międzyczasie popadł w konflikt z działaczami i trenerem, mając pretensje o sporadyczne szanse do startów. Upust swojemu niezadowoleniu dawał między innymi w mediach, co nie przypadło do gustu włodarzom. Nie bez wpływu na kiepską dyspozycję Flegera miał jego zimowy wyjazd do Argentyny na mistrzostwa tego kraju.
Wychowanek RKM-u przeniósł się do Krakowa, lecz nie wystąpił w żadnym oficjalnym spotkaniu Wandy (nie licząc anulowanego meczu z MIR-em Równe). Niespodziewanie otrzymał możliwość powrotu do Kolejarza, z którym rozstawał się w nie najlepszej atmosferze. Po długich negocjacjach dostał od krakowian zgodę na wypożyczenie. W minionym sezonie plastron klubu z Opola przywdziewał w sześciu spotkaniach, w których zdobywał średnio 1,3 punktu na bieg.
W sobotę przedłużył umowę z Kolejarzem. Strony szybko osiągnęły porozumienie. Opolscy działacze szukają bowiem zawodników młodych i tanich, a 24-letni Fleger po słabym sezonie nie mógł mieć wygórowanych żądań. - Rafał się zmienił. Spokorniał i już inaczej podchodzi do żużla - mówi Jerzy Drozd. - Wierzymy, że znów będzie jeździł tak skutecznie, jak przed dwoma laty. Wciąż go na to stać.
10.-----------
11.Kamil Pulczyński
12.-------------
13.Tomasz Rempała
14.Oliver Berntzon
15.Kai Huckenbeck
---- to kontrakt warszawski