Jakub Jamróg jako jeden z ostatnich zawodników postanowił związać się z Orłem Łódź. Jak mówi wpływ na tak późno podpisany kontrakt, miały oferty z innych klubów. - Nagle na jedną chwilę zrzuciło się z pięć ofert z I ligi i trochę mi to namieszało w głowie. Ja po prostu chciałem przeanalizować wszystkie propozycje. Nikogo nie odrzucałem, chciałem ze wszystkimi porozmawiać, ale tak jak widać nie było lepszego klubu niż Orzeł.
Tarnowianin startował w poprzednim sezonie w Łodzi, jednak w jego planach były regularne występy w macierzystym klubie. Sytuacja ta była dość dziwna dla Jamroga. - Początek sezonu obfitował w zawirowania. W zimie bardzo napaliłem się na jazdę w Ekstralidze, poczyniłem bardzo duże inwestycje w sprzęt. Życie wszystko zweryfikowało i nie wyszło to po mojej myśli.
Jedna z propozycji nadeszła do zawodnika z Rzeszowa. Podpisanie kontraktu ze Stalą sprawiłoby, że wychowanek Jaskółek miałby stosunkowo blisko na treningi. Jednak podkreśla on, że kilometry nie są przeszkodą dla żużlowców. - Do Łodzi jest kawałek dalej, jednak to jest żaden argument, bo podróże są dla nas codziennością. Także dwie godziny więcej nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Jamróg zaznacza jednak, że kibice nie okazywali wrogości, gdy pojawiły się informacje, że jest blisko klubu z Rzeszowa. - Żartobliwie pojawiały się jakieś docinki, ale każdy się śmiał, a później mówił, że zrobię to co jest dla mnie najlepsze. We wcześniejszych latach drużyny składały się praktycznie z wychowanków, teraz zawodnik jest dzisiaj tu, jutro tam. Wędrujemy dość mocno po klubach i dawne animozje jakby się zacierają.
Jakub Jamróg wskazywał jako główny powód przedłużenia kontraktu, atmosferę jaka panuje w łódzkim zespole. - Tutaj się czuję praktycznie jak w domu, mimo tego że bez nawigacji umiem tylko na stadion dojechać. Jednak od początku serce mi podpowiadało żeby tu zostać, ponieważ jest super atmosfera, a to przyczynia się do rozwoju zawodników i ma wpływ na wyniki całej drużyny.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!