780 
Po nałożeniu na Unibax Toruń kar za odmowę startu w meczu finałowym ENEA Ekstraligi, władze klubu zapowiedziały, że będą chciały skompletować skład, który zapewni im możliwość walki o pierwszą czwórkę w sezonie 2014. Wśród potencjalnych wzmocnień na pozycji juniorskiej od początku wymieniano wychowanka Startu Gniezno. Szybko również okazało się, że problemem w pozyskaniu Oskara Fajfera będą pieniądze, ale nie te, które trzeba będzie zapłacić zawodnikowi, tylko na rzecz Lechmy Startu Gniezno w ramach ekwiwalentu za wyszkolenie. Zawodnik twierdził nawet, że klub złamał w stosunku do niego słowne ustalenia w tej kwestii. Sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej w ostatnich dniach. Doszło nawet do zerwania rozmów, gdyż władzom Unibaksu szybko zależało na podpisaniu umowy z nowym juniorem. Brak konsensusu na linii Start - zawodnik uniemożliwiał jednak ten ruch. Osoby z otoczenia zawodnika utrzymywały nawet, że gnieźnieńskiemu klubowi nie należy się ekwiwalent za wyszkolenie, gdyż możliwość jego uzyskania została wyczerpana w momencie, gdy zawodnik zmieniał barwy klubowe ze stowarzyszenia Start Gniezno na spółkę.
Ostatecznie jednak stronom udało się dojść do porozumienia i Fajfer zasili szeregi toruńskiej drużyny. Barwy Aniołów będzie reprezentował przez najbliższe dwa lata, a Unibax zapłaci Startowi 200 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że wartość ekwiwalentu w przypadku tego zawodnika wynosiła 480 tysięcy złotych.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
