- We wtorek rano podpisałem dokumenty, które wysłaliśmy do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, o tym, że nie mamy długów w urzędzie skarbowym i ZUS-ie. To dopiero początek drogi w walce o licencję na sezon 2009 - powiedział Jerzy Drozd dla Gazet Wyborczej.
Jednak działacze opolskiego klubu mogą mieć trudności, aby do końca października skompletować dokumenty o braku zadłużenia wobec zawodników. - Tu na razie jest problem, ponieważ część pieniędzy od sponsorów, a także tych z miasta dostaniemy dopiero w listopadzie. Dlatego wyślemy pismo z prośbą o przedłużenie tego terminu do końca listopada. Nawet po otrzymaniu ostatniej z trzech transz od miasta brakować nam będzie 60 tys. zł. Będziemy musieli te pieniądze zdobyć. Nie jest to wielka kwota, ale w Opolu zdobycie jej graniczy z cudem. Nie wiemy także, na jakie wsparcie możemy liczyć ze strony miasta. W czwartek jestem umówiony na spotkanie z prezydentem. Chcemy mu podziękować za pomoc i porozmawiać o przyszłości - poinformował w Gazecie Wyborczej prezes Kolejarza.