Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w czternastym wyścigu rozgrywanego w 2000 roku meczu Apatora Toruń z Pergo Gorzów. Na jednym z wirażów Piotr Świst zwolnił i nie kontynuował swojej jazdy.
Po biegu zawodnik gorzowskiego klubu poinformował, że zobaczył czerwoną chorągiewkę. Jednak powtórki telewizyjne nie wyjaśniły tego zdarzenia i sędzia Jerzy Kaczmarek zaliczył wyniki wyścigu uzyskane na torze. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 48:42.
buahha swist zobaczyl goscia ubronego na czerono i popier.. to z choragiewka... zenada stulecia i SF pokazuja to zeby znouw bylo 100 wpisow i wyzwisk na toru... buhahahaha
Moim zdaniem Świst zasugerował się fotoreporterem. Ale równie dobrze Piotrek mógł próbować coś ugrać dla swojej drużyny. Trzeba by pociągnąć za język zarówno ówczesnych działaczy klubu, jak i sCzytaj całość
paniczunio
28.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"patrze co sie dzieje z tyłu, widze zawodniki jadą" hahah
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką
oglądać speedway!