Przed tą odsłoną Polacy mieli 32 punkty, Rosjanie 34, a Duńczycy 33. W stawce nie liczyli się już Amerykanie (20). Tomasz Gollob stał zatem przed trudnym zadaniem - wygraną w zawodach mógł dać biało-czerwonym jedynie bardzo korzystny układ, bardziej prawdopodobne było doprowadzenie do biegu dodatkowego.
"Chudy" pokazał w tym biegu cały swój kunszt, tocząc świetną walkę z trzema rywalami. Udało mu się pokonać Emila Sajfutdinowa i Michaela Jepsena Jensena, jednak bieg wygrał Greg Hancock. Oznaczało to, że w zawodach wygrali Rosjanie i to oni bezpośrednio awansowali do finału. Polacy i Duńczycy zmuszeni byli walczyć w barażu.
{"id":"","title":""}