Rzeszowowi należy się Ekstraliga, awans to konieczność! - rozmowa z Nicolaiem Klindtem, żużlowcem PGE Marmy

Nicolai Klindt jest jednym z zawodników, którzy w sezonie 2014 będą zdobywali punkty dla PGE Marmy Rzeszów. Duńczyk uważa, że drużynę Żurawi stać na awans do Ekstraligi.

Dawid Borek: Podpisałeś kontrakt z PGE Marmą Rzeszów. Dlaczego wybrałeś ten klub?

Nicolai Klindt: Podczas negocjacji zarządcy rzeszowskiego klubu pokazali, że bardzo we mnie wierzą, co było bardzo miłym znakiem. Poza tym jazda w Rzeszowie jest dla mnie oraz mojego polskiego mechanika perfekcyjna pod względem logistycznym - z Anglii są bezpośrednie loty do Rzeszowa.

Była w ogóle jakakolwiek szansa, że zostaniesz w twoim byłym już zespole - Betard Sparcie Wrocław?

- Tak naprawdę to ja nie opuściłem wrocławskiej drużyny, tylko działacze Betard Sparty po prostu nie dali mi oferty kontraktu na nowy sezon. Jestem przekonany, że wykonałbym kawał dobrej roboty dla tego klubu, jeśli tylko otrzymałbym szansę na występy. W minionym sezonie pojechałem w zaledwie dwóch spotkaniach ligowych - ta liczba oczywiście mnie nie satysfakcjonowała, ja chcę jeździć w każdą niedzielę! W ciągu dwóch ostatnich lat, łącznie wystąpiłem w czterech meczach Sparty. Nie ma co ukrywać, że liczyłem na więcej szans.

Nicolai Klindt to jeden z nowych zawodników w PGE Marmie
Nicolai Klindt to jeden z nowych zawodników w PGE Marmie

Miałeś oferty z innych klubów polskiej ligi?

- Tak, otrzymałem propozycje ze wszystkich lig. Koniec końców stwierdziłem, że najlepsza dla mojej kariery będzie jazda w Rzeszowie. Już nie mogę się doczekać pierwszych występów w barwach PGE Marmy. Chcę odwdzięczyć się za zaufanie zarządu względem mojej osoby.

Działacze PGE Marmy zbudowali ciekawy skład. Jak ocenisz siłę rzeszowskiej drużyny, w której będą startowali między innymi Peter Ljung czy Scott Nicholls?

- Myślę, że mamy naprawdę bardzo silny zespół. Inne ekipy także wyglądają na mocne, ale moim zdaniem, naszą siłą będzie wyrównany skład. Na każdej pozycji będzie startował bardzo dobry zawodnik.

Co zatem PGE Marma może osiągnąć w kolejnym sezonie?

- Według mnie na koniec rozgrywek będziemy w czołówce ligowej tabeli. To konieczność, cel minimum! Wiem, że takiego wyniku oczekuje zarząd klubu.

Duńczyk uważa, że Żurawie stać na awans do Ekstraligi
Duńczyk uważa, że Żurawie stać na awans do Ekstraligi

Czyli twoim zdaniem rzeszowski zespół stać na awans do Ekstraligi?

- Bez wątpienia tak. Jak już powiedziałem wcześniej, wszyscy liczą na to, że PGE Marma awansuje do Ekstraligi. Po to został zbudowany taki dobry skład. Myślę, że Rzeszowowi po prostu należy się Ekstraliga.

Masz za sobą kilka spotkań z działaczami PGE Marmy. Jak ocenisz zarząd rzeszowskiego klubu, jakieś są twoje pierwsze odczucia?

- Sternicy Żurawi są naprawdę bardzo profesjonalni. Są jednymi z najbardziej profesjonalnych działaczy, z którymi miałem do czynienia w mojej karierze. Nie wycofują się ze swoich słów, podczas negocjacji nie było żadnych problemów czy rzeczy, które koniecznie musiały się zmienić. Już oczekuję wizyty w Rzeszowie i ponownego spotkania w tymi ludźmi.

Lubisz rzeszowski tor? Jest on bardzo długi, specyficzny.

- W przeciągu mojej kariery na owalu w Rzeszowie ścigałem się dwukrotnie. Pierwszy raz to rok 2006, potem odwiedziłem stadion w sezonie 2010. Oglądałem już kilka filmów ze spotkań w Rzeszowie z ubiegłego roku. Wygląda na to, że ten tor będzie mi odpowiadał. Myślę, że sobie na nim dobrze poradzę.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: