O tym, że Michał Widera zamierza pójść ze swoim byłym klubem do sądu, informowaliśmy już wcześniej. Trener uważa, że jego poprzedni pracodawca zalega mu kwotę kilkunastu tysięcy złotych za pracę w ubiegłym sezonie. Sprawiedliwości postanowił szukać w sądzie powszechnym. W ostatnich dniach stanowisko w całej sprawie zabrał również Polski Związek Motorowy.
PZM uznał, że w związku z nierozstrzygniętym sporem pomiędzy klubem a jego byłym trenerem, Zespół ds. Licencji nie może w tej chwili przyznać Ostrovii licencji klubowej na sezon 2014. Będzie to możliwe dopiero, kiedy ostrowianie wpłacą kaucję na konto ZG PZM. Ma być ona równowartością roszczeń Michała Widery. Po rozwiązaniu sporu trafi ono na konto trenera lub wróci do ostrowskiego klubu.
- Takie rozwiązanie i propozycja ze strony władz polskiego żużla bardzo mnie satysfakcjonuje. Jestem przede wszystkim szczęśliwy, że ktoś w końcu zainteresował się tym tematem. Nie ma sensu go jednak szerzej komentować. Czekam na werdykt sądu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Widera.
Poczekamy co Wy,kibice z Krakowa będziecie o nim pisać za rok,dwa...... Raczej odkryciem Czytaj całość