W piątek gościnnie po raz pierwszy w tym roku na ostrowskim owalu kółka kręcili Robert Miśkowiak i Piotr Dym. Ten drugi miał sporego pecha, bowiem dwukrotnie zrywał mu się łańcuch. Razem z Ostrovią trenowali ponadto Fredrik Lindgren oraz Łukasz Sówka. Po kilkumiesięcznej przerwie na motocykl wsiadł też 15-letni adept sportu żużlowego, Norbert Krakowiak.
Z każdym dniem treningi prowadzone przez trenera Grzegorza Dzikowskiego powoli są coraz intensywniejsze. W piątek rywalizacja spod taśmy odbywała się na dystansie 3 okrążeń. Należy podkreślić dobre przygotowanie ostrowskiego toru. Przez blisko trzy godziny jazdy na torze nie pojawił się ciągnik, aby dokonać kosmetyki nawierzchni. - Tor był znakomicie przygotowany. Przez kilka dni mieliśmy okazję na rozjeżdżenie się po zimie. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy na poważnie testowanie sprzętu - powiedział Filip Marach, żużlowiec MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
Ostrowska drużyna w zgrupowaniu uczestniczyła od środy. Teraz zawodnicy dostali kilka dni wolnego. Kolejny trening na torze Stadionu Miejskiego planowany jest na przyszłą środę. Za tydzień natomiast biało-czerwonych czeka pierwszy sparing ze SPAR Falubazem Zielona Góra na własnym torze. Następnego dnia dojdzie do rewanżu w grodzie Bachusa.