Podobnie jak w piątek, w sobotę trenowała większość zawodników częstochowskiego Włókniarza. Do tej grupy dołączyli Oskar Polis oraz gościnnie Sebastian Ułamek. Ponownie zabrakło natomiast Rune Holty i Grigorija Łaguty, ale jak wyjaśnił nam trener Lwów Piotr Żyto, dołączą oni w późniejszym czasie. Najpewniej po niedzielnej prezentacji biało-zielonych, na której pojawią się wszyscy zawodnicy Lwów.
Podczas drugiego treningu w Częstochowie zorganizowano ściganie sprzed taśmy. Za sprawą Petera Kildemanda i Michaela Jepsena Jensena kibice mogli poczuć namiastkę tego, co czeka ich w trakcie nadchodzącego sezonu. Duńczycy, którzy treningi w tym roku rozpoczęli wcześniej w swojej ojczyźnie, ścigali się we dwójkę na dystansie dwóch okrążeń. Przed taśmą startową ustawili się siedmiokrotnie i w tych pojedynkach lepszy okazał się Kildemand, który czterokrotnie radził sobie ze swoim młodszym o dwa lata rodakiem. Naturalnie obaj testowali swoje maszyny. Należy jednak wspomnieć, że 24-latek z Odense zarówno w piątek, jak i w sobotę przykuwał uwagę swoją pewną i szybką jazdą.
Na starcie ustawili się również kilkukrotnie Artur Czaja oraz Hubert Łęgowik. Czaja był bezkonkurencyjny, jednak "Łęgiego" dopadły kłopoty sprzętowe. W pewnym momencie z powodu awarii motocykla musiał zjechać na murawę. Po treningu na Facebooku opublikował zdjęcie swojego sprzętu i okrasił je komentarzem: "Pierwszy silnik w tym sezonie wybuchł..."
Kolejne treningi są planowane na początku przyszłego tygodnia. Zdaniem Piotra Żyto, biało-zieloni będą solidnie przygotowani do pierwszego meczu ligowego w Lesznie. - Powolutku wchodzimy w sezon. I tak dosyć wcześnie zaczęliśmy jeździć, bo trenowaliśmy już 7 marca, a pierwszy mecz ligowy mamy za ponad miesiąc. Poniekąd dzięki prezentacji, na której będzie cała drużyna, zrobiliśmy treningi. Jeśli taka pogoda nadal będzie się utrzymywała, to sądzę, że spokojnie się w pełni przygotujemy do początku sezonu - powiedział trener Włókniarza Częstochowa.