Stachyra i Miśkowiak dogadali się z Wybrzeżem!

Dawid Stachyra i Robert Miśkowiak spotkali się w poniedziałek w Bydgoszczy z działaczami Wybrzeża Gdańsk. Tematem były zaległości finansowe, które ma beniaminek Ekstraligi wobec obu żużlowców.

O poniedziałkowym spotkaniu w siedzibie Ekstraligi Żużlowej informowaliśmy już wcześniej. Dawid Stachyra i Robert Miśkowiak spotkali się z gdańskimi działaczami i dyskutowali na temat zaległości finansowych, które ma wobec nich poprzedni pracodawca. Rozmowy były ważne dla obu stron.

Żużlowcy chcą odzyskać zarobione pieniądze. W przypadku Miśkowiaka chodzi o kwotę na poziomie 350 000 zł. Duże zaległości klub ma także względem Stachyry, na którego konto nie wpłynęły pieniądze za ani jedno spotkanie w sezonie 2013. Klub natomiast otrzymał licencję nadzorowaną i musi realizować program naprawczy.

Robert Miśkowiak osiągnął porozumienie z działaczami Wybrzeża
Robert Miśkowiak osiągnął porozumienie z działaczami Wybrzeża

Obaj żużlowcy osiągnęli w poniedziałek porozumienie z działaczami Wybrzeża. Zarówno Miśkowiak, jak i Stachyra nie chcą jednak mówić o szczegółach. Wiadomo tylko, że całość zaległych środków mają otrzymać do końca 2014 roku. - W moim przypadku wszystko zostało uzgodnione, ale teraz musimy przelać to jeszcze na papier - podkreśla Miśkowiak. - Jest porozumienie i mam nadzieję, że ono będzie realizowane. Nie jestem człowiekiem, który chce robić komuś pod górkę. Mam nadzieję, że to, co mi się należy, do mnie trafi. Myślę, że jakoś przyczyniłem się do awansu klubu do Ekstraligi, a taki cel został przecież postawiony przed poprzednim sezonem - dodał Stachyra.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: