Gunther Bauer wygrał zakład z terapeutą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W dwanaście dni po operacji, niemiecki zawodnik zamierza wystartować w ostatnim, a dla niego domowym etapie Indywidualnych Mistrzostw Świata.

W drugim dniu Indywidualnych Mistrzostw Świata Gladiatorów w Assen, doświadczony 42-letni Gunther Bauer wskutek upadku złamał prawe przedramię. We wtorek przeszedł operację zespolenia kości. Nikt nie dawał mu szans na powrót w szranki mistrzostw świata, wszak finały w Asen i w Inzell dzielą tylko dwa tygodnie.

- Moje kości połączono tytanową płytką i skręcono siedmioma śrubami. Po zabiegu szybko poczułem się całkiem dobrze - powiedział Niemiec. - Planuję start w finale w Inzell. Dzień przed oficjalnym treningiem będę miał zdjęte szwy. Jeśli ból będzie do wytrzymania, na pewno wystartuję - dodał.

Okazuje się, że terapeuta Bauera oczekiwał sześciu tygodni pracy, koniecznych do pełnego wyzdrowienia złamanej ręki. Powiedział zawodnikowi, że lekarze nie pozwolą mu wrócić na tor tak wcześnie i założył się z nim o to. - Poszedłem do lekarzy, którzy wykonywali operację i na szczęście dostałem od nich zielone światło. A więc zakład wygrałem - wyjaśnił zadowolony "Gladiator". - W miarę dobrze znoszę ból, zatem nie mam zamiaru na niemieckim torze uczestniczyć w zawodach w charakterze widza. Zrobię wszystko by wystartować - zapewnił.

Kontuzja Gunthera Bauera sprawiła, że nie wziął udziału w rozegranych w Berlinie Indywidualnych Mistrzostwach Niemiec. Siłą rzeczy zabraknie go także w sobotnio- niedzielnym turnieju Ice Speedway Challenge.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! 

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
Zjadam Troluniaki
15.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twardy musi byc. Przedramie mocno pracuje w zuzlu. Gdyby to byl obojczyk lekarz pewnie by sie nie zakladal :)  
avatar
sympatyk żu-żla
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Żeby sobie tylko biedy nie narobił ,po takim zabiegu .