Tegoroczny cykl SEC zostanie rozegrany na czterech torach. Trzej organizatorzy są już znani. Czwarta runda odbędzie się w Polsce, ale w którym mieście - tego na razie nie wiadomo.
Wśród kandydatów wymienia się Częstochowę. Włodarze Włókniarza podkreślają, że prowadzą z firmą One Sport zaawansowane rozmowy i ich zdaniem wiele wskazuje na to, że negocjacje zakończą się sukcesem. Nie powinni być jednak pewni swego, ponieważ w grze o SEC pozostają inne miasta, a akcje częstochowian wcale nie stoją najwyżej. - Mamy 2,5 kandydata - wyjawia tajemniczo Jan Konikiewicz z One Sport, potwierdzając jednocześnie, że Częstochowa w tym gronie się znajduje. - Ale dopóki nie zapadną oficjalne ustalenia, nie chciałbym się wypowiadać na temat pertraktacji, snuć domysłów i komentować plotek. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Jan Konikiewicz nie ujawnia, któremu z ośrodków najbliżej do zwycięstwa w wyścigu o SEC. Decyzja zostanie podjęta prawdopodobnie w pierwszych dniach kwietnia. - Im szybciej poznamy organizatora, tym lepiej - zaznacza nasz rozmówca. - Chcemy dokonać słusznego wyboru. Sprawa powinna się wyjaśnić po Speedway Best Pairs w Toruniu.
SEC rozpocznie się 6 lipca od turnieju w Guestrow. Dwa tygodnie później rywalizacja przeniesie się do rosyjskiego Togliatti, a 9 sierpnia odbędą się zawody w Holsted. Mistrzostwa zakończą się 19 września na jednym z polskich torów. Tytułu będzie bronił Słowak Martin Vaculik.