Pojedynek o skład na korzyść Mikkela Michelsena

Mikkel Michelsen zrobił kolejny krok, by być podstawowym zawodnikiem Fogo Unii Leszno. Za sprawą zdobycia siedmiu punktów i trzech bonusów młody Duńczyk przyćmił zdecydowanie Damiana Balińskiego.

Choć sztab szkoleniowy Fogo Unii stara się nie mówić tego wprost, rywalizacja o miejsce w składzie Byków toczy się pomiędzy Mikkelem Michelsenem a Damianem Balińskim. Zwycięsko z tej rywalizacji wychodzi jak na razie Indywidualny Mistrz Europy Juniorów. 20-latek, który spisał się udanie w pierwszym treningu punktowanym przeciwko Startowi Gniezno, potwierdził wysoką dyspozycję na tle tarnowskiej Unii. - Cieszę się ze swojej postawy i myślę, że zrobiłem wystarczająco dużo, by mieć miejsce w składzie zespołu - stwierdził po zawodach Mikkel Michelsen.

W trakcie czwartkowego treningu punktowanego Duńczyk dwukrotnie przyjeżdżał tuż za plecami zwyciężającego Kennetha Bjerre, a w końcowym rozrachunku zdobył siedem punktów. O tym, że potrafi współpracować z kolegami z zespołu świadczy natomiast fakt, że zdobył łącznie trzy bonusy. Słabiej na tle Duńczyka wypadł Damian Baliński (6+1). Wychowanek leszczyńskiej drużyny spisywał się nierówno. Choć potrafił odnaleźć się w trakcie zawodów, wygrywając w jednym z wyścigów, niesmak pozostawia jedno "zero", a także defekt na ostatniej pozycji.

Ostateczna decyzja w sprawie składu na ligowy mecz z Włókniarzem Częstochowa  zapadnie po ostatnim treningu punktowanym, planowanym na drugi tydzień kwietnia. - Jest jeszcze za wcześnie, by wypowiadać się o składzie. Nie możemy nikogo skreślać, a zawodnicy, którzy nie są pewni swojej dyspozycji, będą musieli pracować na treningach i w czasie kolejnego sparingu - stwierdził trener Roman Jankowski.

Nieudanym eksperymentem okazała się ponadto wspólna jazda Balińskiego z Nickiego Pedersena. Zdecydowanie szybszy Duńczyk nie mógł wiele zrobić, gdy jego doświadczony kolega znajdował się za plecami rywali. - Próbujemy na razie różnych ustawień, jeśli chodzi o pary, a optymalne ustawienie znajdziemy na mecze ligowe - ucina Roman Jankowski. Leszczynianie przyznają jednak, że Pedersenowi współpracuje się lepiej, gdy ma u swojego boku Mikkela Michelsena.

[event_poll=27150]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (26)
avatar
Marta Kowalska
28.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ludzie jestescie beznadziejni,cudze chwalicie swego nie znacie!!!! jak mozecie pojezdzac po damianie leszczynscy kibice,to juz tak z nawyku???? dajcie ludzia przetestowac sprzet...i nie gadajci Czytaj całość
avatar
Damian Ziołański
28.03.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kazdy kto choc troche interesuje sie czarnym sportem widzi ze obecnie lepiej prezentuje sie Mikkel Michelsen. Sklad na mecz z Czestochowa widze tak:
1.Nicki Pedersen
2.Mikkel Michelsen
3.Przeme
Czytaj całość
avatar
Bruin
28.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sentymenty sentymentami, ale jeśli w pierwszym meczu ligowym pojedzie Bally, będzie to lekka kompromitacja sztabu szkoleniowego. Nie mozna sie bac odwaznych decyzji! 
avatar
Z 1000
28.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Byłem, zobaczyłem...spostrzeżenia? Mikkel w 1-składzie! Balon to na obecną chwilę 1-liga. Ludzie to jest ekstraliga a nie Łańcuch Herbowy w Ostrowie. Jak toś piszę, że Balon wejdzie do składu t Czytaj całość
leśny władek
28.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Perdersena na starość nikt nie nauczy jazdy parą.
Jedynym dobrym rozwiązaniem jest sparowanie go ze świetnym startowcem- na dziś - Michalsen, Zengota i oczywiście Piotr P.