Pamiętne finały mistrzostw świata par

 / Na zdjęciu: zawodnik wjeżdża w taśmę
/ Na zdjęciu: zawodnik wjeżdża w taśmę

Rozgrywki Speedway Best Pairs Cup nie są imprezą rangi mistrzowskiej, jednak wielu uważa, że są one godne miana nieoficjalnych mistrzostw świata par. W tej sytuacji warto powspominać dawne finały.

Wszystko zaczęło się stosunkowo późno, jeśli porównamy daty rozpoczęcia rozgrywania indywidualnego i drużynowego czempionatu z datą pierwszych mistrzostw par. Po rozgrywanych na koniec lat sześćdziesiątych próbach historyczna oficjalna inauguracja miała miejsce w 1970 roku w szwedzkim Malmoe. Złote medale zdobyli faworyzowani Nowozelandczycy startujący w składzie Ronnie Moore i Ivan Mauger. Polskę w eliminacjach reprezentowali Marian Spychała i Paweł Mirowski, wówczas już weterani naszego żużla, zbliżający się do czterdziestki. A jednak, nasz duet niespodziewanie wywalczył awans do finału i ... niestety w nim nie wystąpił, wycofany ze startu decyzją GKSŻ. W tej sytuacji Polskę zastąpiła Dania.

Rok później o wycofaniu naszych zawodników nie było mowy. Finał gościł bowiem w Polsce! Rybnicki tor był areną zmagań zakończonych wspaniałym sukcesem naszych zawodników. Jerzy Szczakiel i Andrzej Wyglenda nie tylko że zdobyli złote medale, ale wygrywali po drodze wszystkie biegi po 5:1! Smakiem musieli obejść się Nowozelandczycy (z Maugerem tym razem jeździł Barry Briggs), podobnie jak Szwedzi dowodzeni przez Andersa Michanka.

Jerzy Szczakiel razem z Andrzejem Wyglęndą zdobył jedyne polskie złoto w MŚ par
Jerzy Szczakiel razem z Andrzejem Wyglęndą zdobył jedyne polskie złoto w MŚ par

Na następny medal, tym razem brązowy, czekaliśmy dwa lata. W szwedzkim Boras wygrali gospodarze, a Zenon Plech i Zbigniew Marcinkowski stanęli na najniższym stopniu podium. Z Duńczykami przegraliśmy dopiero po barażu - Plech uległ wtedy Ole Olsenowi.

Druga połowa lat siedemdziesiątych to pełna dominacja Anglików. Plejada gwiazd pozwalała im nawet mimo roszad w składzie wygrać trzy razy z rzędu, w tym raz w Chorzowie. My z następnego sukcesu cieszyliśmy się w Vojens w 1979 roku, gdy Edward Jancarz i Plech zdobyli brąz. Piąta pozycja przypadła wówczas USA. Amerykanie nie wystawili jednak duetu - na torze samotnie rywalizował Bruce Penhall. Przyszły mistrz świata spisał się znakomicie, ale jego partner z pary Kelly Moran doznał na treningu kontuzji i nie mógł wystąpić w zawodach.

Na przełomie dekad Polacy zdobyli jeszcze dwa medale - niezawodny duet Plech i Jancarz wywalczył srebro w Krsko i brąz w Chorzowie odpowiednio w latach 1980 i 1981. Czas pokazał, że więcej krążków biało-czerwoni już nie zdobyli. Po złoto sięgali tymczasem Amerykanie i Brytyjczycy. W 1984 roku w Lonigo zaistniała wyjątkowa sytuacja - triumfowali Chris Morton i Peter Collins. Dwaj przyjaciele, którzy zaczynali przygodę z żużlem od dziecięcego kibicowania Belle Vue aces, następnie stopniowo stawali się najpierw liderami swojej ulubionej drużyny, a później gwiazdami światowych torów, nigdy wcześniej nie mieli okazji w jednym roku znaleźć się w składzie angielskiej pary. Stało się tak dopiero w Lonigo i zakończyło pięknym triumfem.

Anglicy w następnych latach musieli jednak ustąpić pola Duńczykom. Fenomenalny duet Erik Gundersen - Hans Nielsen wygrywał rok po roku, a po wypadku tego pierwszego parę uzupełnił Jan Osvald Pedersen. Dania sięgnęła wówczas po złoto aż siedem razy z rzędu! Od 1987 roku były to triumfy w nowej formule - na starcie każdego wyścigu stawało aż sześciu żużlowców, a w finałach występował dziewięć par. Nowinka nie przyjęła się na zbyt długo i na początku lat dziewięćdziesiątych została zarzucona. W Polsce zaowocowała niestety niepotrzebnym poszerzaniem i wydłużaniem torów...

Nasza obecność w finałach par tych lat kończyła się niestety zwykle ostatnim miejscem. Nie pomagał własny tor (finały w Lesznie i Poznaniu) - regularnie bili nas nie tylko mocarze światowego żużla, ale i Włosi oraz Węgrzy (Zoltan Adorjan i Sandor Tihanyi niespodziewanie zdobyli nawet w 1990 roku brązowy medal). Przełom przyszedł dopiero na sam koniec mistrzostw duetów - w 1993 roku w Vojens zajęliśmy piąte miejsce. Gwoli ścisłości: zajął je Tomasz Gollob. Błyskawicznie ścigający światową czołówkę bydgoszczanin był obok Tony'ego Rickardssona najskuteczniejszym uczestnikiem całych zawodów i zdobył piętnaście punktów. Niestety, Piotr Świst i Piotr Baron nie dołożyli do jego dorobku ani jednego "oczka".

Reprezentacja Polski w finale MŚ par w 1993 roku
Reprezentacja Polski w finale MŚ par w 1993 roku

Finał w Vojens zamknął historię mistrzostw świata par. Niestety, w FIM zrezygnowano z takiej formy rozgrywek medalowych i zdecydowano się w zamian rozgrywać na zasadzie rywalizację par drużynowe mistrzostwa świata. Te rychło zastąpił jednak Drużynowy Puchar Świata, a duety ścigały się odtąd już tylko w ramach mistrzostw poszczególnych państw. Czy zawody Speedway Best Pairs Cup staną się więc w przyszłości oficjalnymi mistrzostwami świata i będziemy mieli ich formalną reaktywację? Czas pokaże, ale już teraz kibice traktują je na zasadzie rozgrywek wyłaniających najlepszy duet na świecie, przynajmniej nieoficjalnie.


Medaliści Mistrzostw Świata Par:

RokZłotoSrebroBrąz
1970 Nowa Zelandia Szwecja Anglia
1971 Polska Nowa Zelandia Szwecja
1972 Anglia Nowa Zelandia Szwecja
1973 Szwecja Dania Polska
1974 Szwecja Australia Nowa Zelandia
1975 Szwecja Polska Dania
1976 Anglia Dania Szwecja
1977 Anglia Szwecja RFN
1978 Anglia Nowa Zelandia Dani
1979 Dania Anglia Polska
1980 Anglia Polska Dania
1981 USA Nowa Zelandia Polska
1982 USA Anglia Dania
1983 Anglia Australia Dania
1984 Anglia Dania Nowa Zelandia
1985 Dania Anglia USA
1986 Dania USA Czechosłowacja
1987 Dania Anglia USA
1988 Dania Anglia USA
1989 Dania Szwecja Anglia
1990 Dania Australia Węgry
1991 Dania Szwecja Norwegia
1992 USA Anglia Szwecja
1993 Szwecja USA Dania

Klasyfikacja medalowa:

MKrajZłotoSrebroBrązRazem
1. Dania 8 3 6 17
2. Anglia 7 6 2 15
3. Szwecja 4 4 4 12
4. USA 3 2 3 8
5. Nowa Zelandia 1 4 2 7
6. Polska 1 2 3 6
7. Australia 0 3 0 3
8. RFN 0 0 1 1
8. Węgry 0 0 1 1
8. Norwegia 0 0 1 1
8. Czechosłowacja 0 0 1 1

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: