9 
W Lesznie gospodarze szybko objęli prowadzenie i powiększali przewagę. Liderem tarnowskiej drużyny był Martin Vaculik, który na swoim koncie zapisał 12 punktów. Z kolei uważany za lidera Jaskółek Greg Hancock zdobył 6 punktów i bonus. Zadowolony z dyspozycji wszystkich zawodników był kierownik Grupy Azoty Unii Tarnów. - Każde zawody spod taśmy są lepsze niż jakikolwiek trening. Te dwa sparingi dały nam naprawdę dużo. Widać, że w naszych zawodnikach jest spora determinacja. W mojej ocenie wszyscy prezentują się bardzo dobrze. Od Ernesta Kozy po Grega Hancocka - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną tarnowskiego klubu Paweł Baran.
Za zawodnikami Jaskółek już dwa treningi punktowane. W pierwszym z nich tarnowianie rozgromili MDM Komputery Ostrovię 68:22. Z kolei w Lesznie musieli uznać wyższość gospodarzy. Paweł Baran przyznaje, że oba spotkania pomogły Grupie Azoty Unii Tarnów w przygotowaniach do pierwszego meczu ligowego. - Dla nas był to tak naprawdę dopiero pierwszy poważny sparing, dla gospodarzy kolejny. Dodatkowo jechali na swoim torze i byli do niego dobrze spasowani. Nasi zawodnicy potrzebowali kilku biegów, aby dobrze dobrać przełożenia. Początek był dla nas słabszy, ale ważne, że zawodnicy wiedzą jakie popełnili błędy i wyciągnęli z nich konsekwencje. Wynik na pewno nie odzwierciedla determinacji i chęci - powiedział Baran.
Źródło: unia.tarnow.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2) 
