Przez Gdańsk do Bydgoszczy. Franc i Kostygow pojadą z Polonią (wypowiedzi)

Lokomotiv Daugapvils pojechał w Gdańsku bez trzech pewniaków do miejsca w składzie. Podczas treningu punktowanego miejsce w składzie na mecz w Bydgoszczy wywalczyli Josef Franc i Jewgienij Kostygow.

Żużlowcy Lokomotivu Daugavpils zdobyli w Gdańsku 44 punkty, co ucieszyło Nikołaja Kokina. - Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników. Naszym celem na trening punktowany w Gdańsku było sprawdzenie tych, którzy walczą o miejsce w składzie na inaugurację ligi. Dzięki bardzo dobrej postawie miejsce wywalczył sobie Josef Franc - powiedział szkoleniowiec klubu z Daugavpils.

W szeregach łotewskiej drużyny brakowało dwóch awizowanych wcześniej zawodników - Rorego Schleina i Joonasa Kylmaekorpiego. - Nie mogli jechać, bo mieli swoje zawody w Anglii. Rory Schlein jechał tam w piątek, a w sobotę Kylmaekorpi i umówiliśmy się tak, że do Gdańska obaj nie przyjadą i chcieliśmy sprawdzić resztę - przyznał Nikołaj Kokin.

Pewniakiem w składzie klubu z Daugavpils jest Andrzej Lebiediew, jeden z najbardziej utalentowanych żużlowców na świecie. On jednak nie pojechał w Gdańsku. W pojedynku o drugie miejsce w składzie, walczyli Jewgienij Kostygow i Iwan Pleszakow. - Teraz lepiej spisał się Kostygow i to on pojedzie z Polonią. Oczywiście nie oznacza to, że wywalczył sobie on miejsce w składzie do końca sezonu - zauważył szkoleniowiec jedynego obecnie zagranicznego klubu jeżdżącego w polskiej lidze.

Niewątpliwie osobistym zwycięzcą piątkowego treningu punktowanego był Josef Franc, który w ostatnich sezonach nie pokazywał zbyt często swoich umiejętności w lidze polskiej, przez co nie był przez wielu typowany do pierwszego składu Lokomotivu, a w potyczkach z gdańszczanami zdobył 12 punktów i bonus. - To sezon, w którym zdecydowałem że chcę być stuprocentowym profesjonalistą. Jestem znakomicie przygotowany. Wierzę, że dostanę się do zespołu z Daugavpils i że przyszłość przede mną. Mam szybkie motocykle. Trening w Gdańsku to potwierdził - powiedział uradowany Czech.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


[event_poll=27209]

Źródło artykułu: