Organizatorzy meczu od samego rana z niepokojem spoglądali w niebo i zastanawiali się czy aura nie pokrzyżuje im planów. Szczęśliwie deszcz niemalże ominął Piłę i tylko podczas pierwszych biegów niegroźnie padało. Trybuny stadionu przy Bydgoskiej bardzo szybko się wypełniły i po przemówieniach oficjeli rozpoczęto zawody.
Już pierwsze biegi przyniosły wiele emocji. W gonitwie otwarcia Witalij Biełousow pokonał na dystansie Nikolaja Busk Jakobsena, a chwilę później Kamil Pulczyński przedarł się z czwartej pozycji na drugą i niewiele zabrakło, by pokonał także prowadzącego Daniela Pytela. Był to trzeci kolejny wyścig zakończony remisem i od tej pory ton rywalizacji zaczęli nadawać gospodarze. Najpierw Piotr Świst z Oskarem Ajtnerem-Gollobem prowadzili 5:1, by ostatecznie zwyciężyć 4:2, a chwilę później ten sam rezultat uzyskali Jesper Monberg i Kamil Pulczyński. Na uwagę zasługuje akcja Duńczyka, który po starcie zajmował czwartą pozycję, jednak świetnymi akcjami wyprzedził wszystkich rywali.
[event_poll=25162]
Kolejne biegi to pokaz wspaniałego speedwaya. Niemalże każda kolejna gonitwa dostarczała ogromnych emocji i była pełna pięknych mijanek. Na dobrze przygotowanym do walki torze lepiej radzili sobie spasowani gospodarze, którzy często mimo przegranych startów byli w stanie na dystansie wyprzedzać rywali.
Już w trakcie spotkania menadżer Speedway Wandy Michał Finfa mówił, że tak ciekawych wyścigów dawno nie widział. - Pomijając wynik możemy śmiało powiedzieć, że było to świetne spotkanie i kibice oglądają wyjątkowo ciekawe zawody. Wśród podopiecznych Finfy nieźle spisali się Karol Baran, Rafał Trojanowski i Magnus Karlsson, jednak każdy z nich miewał słabsze biegi. Zawiódł Nikolaj Busk Jakobsen, który dodatkowo po przerwaniu biegu jak się wydawało niegroźnie upadł, jednak w konsekwencji zwichnął bark.
Gospodarze przede wszystkim pojechali równo i nie mieli wśród seniorskiej piątki słabych punktów. Nawet zdobywca zaledwie sześciu oczek - Kamil Pulczyński pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, a w dziesiątym biegu zrobił miejsce Jesperowi Monbergowi, który dzięki akcji torunianina wygrał bieg, co trener Janusz Michaelis nazwał majstersztykiem.
Pilanie bez wątpienia mogą być pod każdym względem zadowoleni z inauguracji. Wygrane spotkanie, a do tego pełne trybuny i pełne poparcie Henryka Stokłosy, który jako cel zespołu przedstawił szybki awans, może napawać działaczy optymizmem.
Punktacja:
Speedway Wanda Instal Kraków - 39
1. Nikolaj Busk Jakobsen - 0 (0,0,w,-)
2. Magnus Karlsson - 9 (3,2,3,d,0,1)
3. Karol Baran - 9+1 (0,2,1,3,1*,2)
4. Daniel Pytel - 4+1 (3,1*,d,-,-)
5. Rafał Trojanowski - 10 (2,2,0,3,0,3)
6. Daniel Kaczmarek (gość) - 4 (0,0,2,2)
7. Paweł Parys - 3 (3,0,-)
Victoria Piła - 50
9. Witalij Biełousow - 11+2 (1*,3,3,1*,3)
10. Piotr Dym - 8+1 (2,1,2*,2,1)
11. Jesper Monberg - 10+1 (1*,3,3,3,0)
12. Kamil Pulczyński - 6 (2,1,1,2)
13. Piotr Świst - 11 (3,3,2,1,2)
14. Arkadiusz Pawlak - 1+1 (1*,0,0)
15. Oskar Ajtner-Gollob (gość) - 3 (2,1,w)
Bieg po biegu:
1. Karlsson, Dym, Biełousow, Jakobsen 3:3
2. Parys, Ajtner-Gollob, Pawlak, Kaczmarek 3:3 (6:6)
3. Pytel, Pulczyński, Monberg, Baran 3:3 (9:9)
4. Świst, Trojanowski, Ajtner-Gollob, Parys 4:2 (13:11)
5. Monberg, Karlsson, Pulczyński, Jakobsen 4:2 (17:13)
6. Świst, Baran, Pytel, Pawlak 3:3 (20:16)
7. Biełousow, Trojanowski, Dym, Kaczmarek 4:2 (24:18)
8. Karlsson, Świst, Jakobsen (w/2min), Ajtner-Gollob (w/u) 2:3 (26:21)
9. Biełousow, Dym, Baran, Pytel (d4) 5:1 (31:22)
10. Monberg, Kaczmarek, Pulczyński, Trojanowski 4:2 (35:24)
11. Baran, Dym, Świst, Karlsson (d4) 3:3 (38:27)
12. Monberg, Kaczmarek, Baran, Pawlak 3:3 (41:30)
13. Trojanowski, Pulczyński, Biełousow, Karlsson 3:3 (44:33)
14. Biełousow, Baran, Dym, Trojanowski 4:2 (48:35)
15. Trojanowski, Świst, Karlsson, Monberg 2:4 (50:39)
Sędzia: Ryszard Bryła
Widzów: 5000
NCD: Jesper Monberg w biegu nr 5 - 66,87
Startowano wg zestawu I
A tak poważnie to NALEŻY docenić naszych za ten mecz ,bo ekipa z Krakowa Czytaj całość