Drużyna KantorOnline Włókniarza sprawiła przed rokiem niespodziankę, sięgając w Lesznie po zwycięstwo. Powtórka tego scenariusza z góry skazywana była na porażkę. Częstochowianie przybyli bowiem na inaugurację ligowego sezonu bez kontuzjowanego kapitana - Grigorija Łaguty, a dodatkowym osłabieniem przyjezdnych był brak Michaela Jepsena Jensena.
W błędzie byli jednak ci, którzy spodziewali się jednostronnego widowiska. Fogo Unia przez długi czas nie mogła uzyskać bezpiecznego prowadzenia, a pierwszym ostrzeżeniem dla Byków był bieg młodzieżowy, wygrany podwójnie przez częstochowian. W sześciu wyścigach startował w niedzielę Artur Czaja, zdobywając łącznie sześć punktów. - W drugiej części zawodów było już różnie, ale w biegu młodzieżowym pojechaliśmy po prostu perfekcyjnie - wspominał po zawodach młodzieżowiec Lwów.
Gospodarze mieli wyraźne problemy z zatrzymaniem Grzegorza Walaska i Petera Kildemanda. - Tor różnił się nieco od tego, co zastawaliśmy w czasie treningów czy sparingów - przyznawali leszczynianie. Jedynym polskim zawodnikiem Byków, który zbliżył się do granicy dziesięciu punktów był Przemysław Pawlicki. Także i jemu przytrafiło się jednak jedno "zero". Odpowiedzialność za wynik na swoje barki wzięli jednak Duńczycy - Kenneth Bjerre i Nicki Pedersen, zdobywając łącznie aż dwadzieścia sześć punktów. - Wykonaliśmy swoją pracę najlepiej jak tylko mogliśmy - przyznał skromnie Bjerre.
Zwycięstwo Fogo Unii przesądzone zostało w dwunastym wyścigu, wygranym podwójnie przez Tobiasza Musielaka i Bjerre. "Tofeek" mógł mówić o szczęściu, iż w szóstej gonitwie nie nabawił się żadnej kontuzji. W jego tylne koło wjechał wówczas zawodnik Włókniarza - Mirosław Jabłoński. - Przyznaję, że przeholowałem - powiedział częstochowianin, który zaliczył dwa wykluczenia i nie zdobył w Lesznie ani jednego punktu.
Za sprawą wygranej 52:38, Fogo Unia została liderem rozgrywek Enea Ekstraligi. Pomimo tego, gospodarze nie mieli w niedzielę zbyt wielu powodów do zadowolenia. - Gdyby nie świetna postawa naszych Duńczyków, mecz byłby na styku. Kilka naszych zawodników ma jeszcze wiele rzeczy do poprawienia - przyznali trenerzy Byków. - Pomimo porażki, nasza jazda napawa optymizmem na przyszłość. Rozegraliśmy ten mecz dobrze taktycznie, a sporo dało nam zastępstwo zawodnika - podkreślił szkoleniowiec Włókniarza, Piotr Żyto.
[event_poll=25155]
KantorOnline Włókniarz Częstochowa - 38
1. Peter Kildemand - 9+1 (1,t,2*,3,1,2,0)
2. Grigorij Łaguta - ZZ
3. Rune Holta - 8+1 (2,1,3,d,1,1*)
4. Mirosław Jabłoński - 0 (0,w,w,-,-,-)
5. Grzegorz Walasek - 12 (1,3,2,3,0,2,1)
6. Artur Czaja - 6+2 (2*,1,0,2,0,1*)
7. Rafał Malczewski - 3 (3,0,-)
Fogo Unia Leszno - 52
9. Nicki Pedersen - 12+2 (2*,3,2,3,2*)
10. Grzegorz Zengota - 5 (3,1,1,0,-)
11. Kenneth Bjerre - 14 (3,2,3,3,3)
12. Mikkel Michelsen - 2 (1,0,1,0)
13. Przemysław Pawlicki - 9+2 (2*,2*,0,2,3)
14. Tobiasz Musielak - 5+1 (0,3,2*,0)
15. Piotr Pawlicki - 5 (1,3,1)
Bieg po biegu:
1. (61,53) Zengota, Pedersen, Kildemand, Jabłoński 5:1
2. (61,43) Malczewski, Czaja, Pi. Pawlicki, Musielak 1:5 (6:6)
3. (61,35) Bjerre, Holta, Michelsen, Jabłoński (w) 4:2 (10:8)
4. (60,59) Pi. Pawlicki, Prz. Pawlicki, Walasek, Malczewski 5:1 (15:9)
5. (61,44) Walasek, Bjerre, Czaja, Michelsen 2:4 (17:13)
6. (61,97) Musielak, Prz.Pawlicki, Holta, Jabłoński (u/w) 5:1 (22:14)
7. (61,31) Pedersen, Walasek, Zengota, Czaja 4:2 (26:16)
8. (62,03) Holta, Kildemand, Pi.Pawlicki, Prz.Pawlicki 1:5 (27:21)
9. (61,69) Walasek, Pedersen, Zengota, Holta (d/4) 3:3 (30:24)
10. (61,53) Bjerre, Czaja, Michelsen, Walasek 4:2 (34:26)
11. (61,69) Kildemand, Prz. Pawlicki, Holta, Zengota 2:4 (36:30)
12. (61,50) Bjerre, Musielak, Kildemand, Czaja 5:1 (41:31)
13. (61,94) Pedersen, Walasek, Czaja, Michelsen 3:3 (44:34)
14. (62,53) Prz.Pawlicki, Kildemand, Holta, Musielak 3:3 (47:37)
15. (62,03) Bjerre, Pedersen, Walasek, Kildemand 5:1 (52:38)
NCD: 60,59 - Piotr Pawlicki w IV wyścigu
Sędzia: Piotr Lis
Widzów: ok. 8000.
Startowano według pierwszego zestawu.
"Kilerma Czytaj całość