Pochodzący z Lipna żużlowiec zapisał na swoim koncie 8 punktów w czterech wyścigach. - Mecze kontrolne kompletnie mi nie wychodziły. W niedzielę postawiłem na silnik, na którym tylko raz jechałem w Ostrowie. Jechałem w ciemno. Jestem niezadowolony tylko ze swojego ostatniego biegu, gdzie zepsułem start - informuje zawodnik MDM Komputery ŻKS Ostrovia po meczu z Kolejarzem Rawag Rawicz.
Dobrą postawę swojego juniora nagrodził trener Grzegorz Dzikowski, który dał mu szansę występu w pierwszym z wyścigów nominowanych. - Dziękuję trenerowi, że postawił na mnie i dostałem dodatkową szansę na zaprezentowanie się. Pierwszy raz miałem okazję wystartować w zawodach ligowych w biegu nominowanym - mówi Filip Marach.
Ostrowski zespół pokonał gości z Rawicza 58:32. - Spotkanie można uznać za udane, bo je wygraliśmy. Przeciwnik stawiał nam opór. Były momenty, kiedy zawodnicy z Rawicza świetnie jechali. Tor nadawał się do walki i mecz mógł się podobać kibicom - podsumowuje niedzielną rywalizację 18-letni żużlowiec.