Piotr Pawlicki docenia siłę Stali Gorzów. "Mamy respekt do rywala, ale jedziemy po zwycięstwo"

W niedzielę Stal Gorzów podejmie Fogo Unię Leszno. Choć faworytem tego pojedynku wydają się być żółto-niebiescy, to Piotr Pawlicki wierzy w zwycięstwo Byków.

Dawid Borek
Dawid Borek

W inauguracyjnej kolejce nowego sezonu ENEA Ekstraligi, Fogo Unia Leszno pokonała przed własną publicznością KantorOnline Włókniara Częstochowa 52:38. Piotr Pawlicki zdobył w tym spotkaniu pięć punktów. - Nie mogę być zadowolony ze swojego indywidualnego wyniku. Po prostu zawaliłem te spotkanie. Przed tym meczem osiągałem znacznie lepsze wyniki. Chyba zbyt nerwowo podszedłem do sprawy. Mam nadzieję, że to był tylko wypadek przy pracy i w kolejnych spotkaniach będę skuteczniejszy - powiedział młodzieżowiec Byków na łamach sport.elka.pl.

Teraz zespół z Leszna czeka bardzo trudne zadanie. Stal Gorzów w pierwszej rundzie bieżącego sezonu bez większego problemu wygrała we Wrocławiu z miejscową Betard Sparta 50:40, co oznacza, że niedzielny pojedynek na gorzowskim stadionie będzie starciem drużyn zajmujących obecnie pierwsze i drugie miejsce w ligowej tabeli. Faworytem tego spotkania wydają się być podopieczni Piotra Palucha, za którymi przemawia między innymi atut domowego toru. Byki mają jednak wiarę w swoje możliwości i chcą odnieść zwycięstwo w Gorzowie.

- Myślę, że jesteśmy w stanie tam wygrać. Jedziemy po zwycięstwo, ale podchodzimy do rywali z respektem. Wiemy że Stal też jest bardzo silną drużyną. Odpowiada mi gorzowski tor. Moje motocykle zawsze były dobrze dopasowane do tej nawierzchni. Myślę, że powinno być dobrze, ale nie chcę zapeszać, bo zdarzały mi się również wpadki na tym obiekcie. Na pewno mogę obiecać, że dam z siebie wszystko - dodał Piotr Pawlicki.

źródło: sport.elka.pl

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×